Życie po śmierci znalazło dowody
Na wieczne pytanie ludzkości - czy istnieje życie po śmierci? - wydaje się być odpowiedzią. Odpowiedź jest twierdząca. Naukowcy udowodnili, że każda osoba ma duszę, która pozostaje do życia nawet po tym, jak serce przestaje bić, zgodnie z radarem online. Jeden z autorów badania, anestezjolog Stuart Hameroff, ujawnił szczegóły odkrycia w programie „Przez tunel w przestrzeni”, pokazanym w jednym z kanałów telewizyjnych.
Według raportu dusza ludzka jest czymś bardziej fundamentalnym niż zwykłe neurony. „Myślę, że świadomość, lub jej poprzednik, zawsze istniała we Wszechświecie, prawdopodobnie od Wielkiego Wybuchu” - powiedział profesor. Według niego, gdy serce przestaje bić, informacje przechowywane w mózgu nie umierają, ale nadal „płyną we wszechświecie”. Tłumaczy to fakt, że ludzie, którzy przeżyli śmierć kliniczną, często mówią o „białym świetle” lub „tunelu”, który podobno widzieli..
„Kiedy serce przestaje bić, a krew przestaje przepływać przez naczynia, mikroprobówki tracą swój stan kwantowy. Jednak informacje kwantowe, które się w nich znajdują, nie zapadają się. Nie można ich zniszczyć, dlatego rozprzestrzenia się i jest rozproszone w całym wszechświecie. przeżywa, mówi o „białym świetle”, może nawet zobaczyć, jak „wychodzi” ze swojego ciała. Jeśli umrze, wówczas informacja kwantowa istnieje na czas nieokreślony poza ciałem. Ona jest duszą - wyjaśnił naukowiec..
Wcześniej jego kolega - neurochirurg lekarz Eben Alexander, który pracował na Harvardzie przez 15 lat, opisał swoją podróż do życia po śmierci. Nazwał swoją książkę Dowód raju. Doktor powiedział, że kiedy zapadł w śpiączkę z powodu bakteryjnego zapalenia opon mózgowych, był w raju, unosząc się wśród chmur, a motyle i stworzenia „jak anioły” latają wokół niego.