Oficjalne fakty dotyczące pierwszej wizyty na Księżycu
Ciągłe wojny między „wierzącymi” a terapeutami spisku o amerykańskim lądowaniu na Księżycu pozwalają im pozostać w tyle. Poniżej znajdują się oficjalne fakty potwierdzone przez NASA. I jest dużo ciekawych.
Cła są ważniejsze niż lot kosmiczny
Cała załoga Apollo 11 wypełniła zgłoszenia celne. Nie było konieczne, aby nie wyemigrowali z USA. Po prostu lokalne przepisy zobowiązują do zgłaszania wszelkich towarów przekraczających granicę. A z astronautami zwrócono próbki księżycowej skały. Gdyby bez niczego odwrócili się tam iz powrotem, wypełniliby tylko akapit dotyczący chorób (jest jeden). Nawiasem mówiąc, deklaracja jest nadal oznaczona „do zdefiniowania”. Zastanawiam się, czy celnicy naprawili jakiś cieknący nos?
Pierwszy śmieci na Księżycu
To właśnie „postępowa ludzkość” nazywa Rosjanami nieuprawnionymi. A pierwszy śmieci na ziemskim satelicie pozostawił Neil Armstrong. Tak było: moduł wyszedł na powierzchnię i Neil postanowił wyjąć worek na śmieci. Dokładnie. Astronauci podczas lotu i zniżania zebrali całą paczkę odpadów z jedzenia i wszystkich drobiazgów. Więc Neil Armstrong przy pierwszym wyjściu na powierzchnię zabrał ze sobą te śmieci. Prawdopodobnie wyrzucisz w najbliższym koszu na śmieci. Przed startem zostawili na Księżycu jeszcze więcej narzędzi i gruzu, aby zebrać próbki i zdjąć. Dla naszych astronautów konieczne będzie latanie, zbieranie wszystkiego i powrót do Amerykanów. Naucz, że tak powiem, kultury zachowania.
A jeśli nie wrócą? - Mamy wyjście!
Richard Nixon napisał kilka wersji przemówienia na wypadek, gdyby misja się nie powiodła. Tekst uwzględniał możliwość pozostania na Księżycu, samobójstwo, brak satelity, a nawet kilka opcji katastrofy samego statku. Zastanawiam się, czy astronauci wiedzieliby o takiej opcji tworzenia kopii zapasowych, czy dałoby to im siłę? Chociaż byli tam wszyscy wojskowi i rozumieli ryzyko.
Być w programie księżycowym i nie schodzić na powierzchnię
Trzeci astronauta Michael Collins był zaniepokojony modułem, który pozostał na orbicie. Nigdy nie zszedł na powierzchnię, chociaż jest wymieniony na pierwszym lądowaniu. Jego nazwisko nie zostało wspomniane w wersji przemówienia upamiętniającego, jeśli Aldrin i Armstrong nie mogli wrócić. Collins mógł zawinąć do głównego statku, aby wrócić do domu..
Podoba Ci się ten artykuł? Podziel się z przyjaciółmi - zrób repost!