Strona główna » Napoje » Nieznane fakty dotyczące polityki firmy z książki Michael Blending Coca-Cola. Brudna prawda

    Nieznane fakty dotyczące polityki firmy z książki Michael Blending Coca-Cola. Brudna prawda


    Fakt, że Coca-Cola został wynaleziony przez farmaceutę Johna Pembertona, składający się z liści koki i orzechów coli, został opatentowany jako lek na zaburzenia nerwowe i był sprzedawany w aptekach, jest znany wszystkim dzisiaj. Większość wie, że Święty Mikołaj, jak wiemy, jest dziełem działu marketingu Coca-Coli. Firma poświęciła 80 lat, aby mocno powiązać wizerunek dobrze odżywionego starca ubranego na czerwono z sezonem głównych ferii zimowych.

    Jednak niewiele osób zgaduje, że nierealna cola stale się rozwija: sprzedaż, konsumpcja na osobę, koszt. Na przykład podczas ekspansji Coca-Coli w szkołach firma zdecydowała, że ​​dzieci powinny pić nie 1 litr coli dziennie, ale co najmniej 3.
    Książka „Coca-Cola. Dirty Truth”, która jest dziennikarskim śledztwem na temat tego, jak powstał napój i firma rozwinęła się od 1885 roku do chwili obecnej, obfituje w podobne niepochlebne fakty z historii marki..

    Jak działa model biznesowy Coca-Coli. Jest Coca-Cola Enterprises (zwana dalej CCE) - to najważniejsza roślina, w której według „tajnej formuły” powstaje syrop koncentratowy, który po zmieszaniu z wodą daje „ten sam smak”. Są botlery - są to rośliny, które wlewają koncentrat do butelek i rozprowadzają go. Prawie nie ma powiązania między CCE a botlerami, z wyjątkiem warunków franchisingu: kup koncentrat i wlej go do markowej butelki. Cały sekret polega na tym, że kotły wodne pochodzą z rozcieńczania koncentratu. Najczęściej nie przejmują się, a na przykład w zakładzie Coca-Cola w Nowosybirsku ludzie piją Coca-Colę pod bieżącą wodą z wodociągu w Nowosybirsku. To proste! Na ogół nie ma tajemnic i specjalnych problemów, jeśli jest zaopatrzenie w wodę.
    Jak myślisz, co pijesz w butelce pod etykietą „Bon-Aqua” lub „Aqua Mineral”? Racja. Odpowiedź znajduje się w powyższym akapicie. Tu też nie ma tajemnicy - hydraulika, filtr, butelka. A także procesy sądowe, wymówki od Coca-Coli, że są bardzo fajne w filtrowaniu wody i ładowaniu za nią, i tak dalej..
    Coca-Cola nie jest wówczas oryginalnym napojem. Co najmniej 4-5 firm produkowało również coli, ale zaczęło to robić wcześniej..

    Współczesna Coca-Cola ukrywa i ukrywa fakt, że przez 20 lat oryginalny skład napoju zawierał liście koki. Do 1906 roku była to naprawdę Coca Cola.
    O ekspansji Coca-Coli podczas II wojny światowej. Okazało się, że to nie rząd państw wymyślił „zasiew demokracji na świecie”. Kierownictwo Coca-Coli udowodniło administracji, że żołnierze kojarzyli napój z „Ojczyzną”, a Cola złożyła wówczas szaloną obietnicę: „Każdy żołnierz amerykański może kupić butelkę Coca-Coli za wszelką cenę na świecie za 10 centów”. I nie nosić ze sobą szklanych butelek Coca-Coli po prostu wziął pieniądze od rządu na budowę własnych fabryk w Europie i Ameryce Łacińskiej, które byłyby nalewane do picia. Więc Coca-Cola była łatwa i prosta, bez znaczących kosztów do końca wojny, miała udział w rynku na poziomie 69%.

    Przed II wojną światową największym rynkiem dla Coca-Coli były Niemcy. I oczywiście wielki biznes nie dba o wszystkie wartości moralne i podstawy, kiedy zaczyna się wojna - największy rynek to nie comme il faut. Aby nie „wypalić” swoich statków i konwojów colą, która jedzie do Niemiec, Coca-Cola po prostu zbudowała kilka fabryk w Trzeciej Rzeszy - jest łatwiej, taniej, rynek jest nasycony, a społeczeństwo milczy.
    Do 1943 r. Niemcy miały problemy z cukrem (wtedy dostarczano je głównie z Ameryki Łacińskiej). Aby technolodzy nie stali bezczynnie, wypuścili nowy napój, który nie wymagał cukru, ale ekstrakty owocowe (szarlotka) - nazwali ten napój Fanta.

    Ale, co jest całkiem logiczne, do 1943 r. Niemcy miały problemy nie tylko z cukrem, ale także z pracą. A gdzie wielu ludzi siedzi i nic nie robi? Praaavilno ... Dachau, Buchenwald, Chełmno, Treblinka, Belzhets, Sobibor ... Tam wzięli „robotę” na produkcję orzeźwiającego napoju „Fanta”.

    Pod koniec lat 90. Coca-Cola Company zawarła tzw. Umowę sodową ze szkołami amerykańskimi. Po zawarciu umowy z Coca-Colą szkoła straciła prawo do sprzedaży innych napojów. Co więcej, szkoła nie mogła sprzedać niczego bez zgody firmy, która nalegała, aby maszyny i tylko jej napoje wchodziły do ​​niej. Za ten przywilej Coca-Cola wypłacała szkole 3000 dolarów rocznie - około dolara na ucznia. W ciągu ośmiu godzin szkolnych dzieci nie miały innego źródła, aby ugasić pragnienie, z wyjątkiem przyjaznych mrugających maszyn Coca-Coli..

    W latach 2001–2009 Coca-Cola podpisała 85 umów lokowania produktu w kinie. Często jego produkty na ekranach zawierały tylko Apple i Ford. Coca-Cola pojawia się w filmach poświęconych dzieciom: „Harry Potter”, kreskówki „Madagaskar”, „Scooby-Doo”, „Elf”, „Enchanted”.