Strona główna » Mężczyzna kupił krzesło mordercy w Internecie » Mężczyzna kupił krzesło mordercy w Internecie

    Mężczyzna kupił krzesło mordercy w Internecie


    56-letni William Harrington był zachwycony swoim nowym skórzanym fotelem relaksacyjnym, ale nie mógł sobie wyobrazić, jakie problemy ten zakup wkrótce się do niego zwróci..

    Mężczyzna, który od dwóch lat cierpi na tajemniczą chorobę skóry, odkrył, że jest to spowodowane toksycznym krzesłem zakupionym na aukcji online w serwisie eBay. 2
    Przez dwa lata Harrington cierpiał na bolesne i swędzące wrzody na całym ciele. Według Williama, czasami wydawało mu się, że jego ciało płonie. Terapeuta, któremu poszedł po pierwszych oznakach choroby, nie mógł pomóc i wysłał go do specjalisty. Po zbadaniu człowieka i dokonaniu pewnych analiz doszedł do wniosku, że Harrington miał kontakt z jakąś toksyczną substancją.

    Następnie mężczyzna dowiedział się, że wspaniałe skórzane krzesło pochodzi z partii toksycznych mebli, które wycofano ze sklepów po licznych skargach na reakcje alergiczne. Ale sprzedawca nie ostrzegł Harringtona o możliwym niebezpieczeństwie, kiedy sprzedał mu krzesło na aukcji internetowej. 3

    „Za każdym razem, gdy siedziałem na tym krześle, zatruwało moje ciało, a ja nawet tego nie podejrzewałem. Z jego powodu ciągle świerzbiłem. „- powiedział Harrington.

    Pan Harrington kupił krzesło w serwisie eBay i wkrótce po jego pojawieniu się rozwinął wysypkę. 18 miesięcy zajęło mu i lekarzom ustalenie jego pochodzenia. Terapeuta Williama przyznał, że nigdy nie widział czegoś podobnego, a po przepisaniu kremów sterydowych pacjentowi wysłał go do dermatologa. Zaledwie kilka miesięcy później mężczyzna zauważył, że swędzenie nasiliło się po tym, jak usiadł na swoim ulubionym czarnym krześle. 4

    Następnie Harrington zdecydował się skorzystać z Internetu i odkrył, że krzesła zostały usunięte z obiegu po stwierdzeniu, że były leczone fumaranem dimetylu, substancją, która może powodować wyprysk..

    Dowiedziawszy się całej prawdy o swoim krześle, mężczyzna ukrył go w garażu, a jego alergie i wysypki stopniowo zaczęły mijać.