Strona główna » Kino » Najlepsze horrory. Część 2

    Najlepsze horrory. Część 2

    Współczesne horrory straciły swoisty urok. Wcześniej, aby przestraszyć osobę, było dość opresyjnej muzyki i stałego niedopowiedzenia. To wystarczyło, aby utrzymać widza na palcach i sprawić, by rozejrzeli się nawet w kinie. Teraz przerażenie to decalitres krwi i malowane potwory. Widz był znudzony, miał dość „grafony”. Ale były arcydzieła ...

    „Blair Witch” (1999)

    Ta taśma może być uważana za prawdziwego protoplastę nowego gatunku „pseudo-dokumentu”. 8 dni zdjęciowych i 22 tysiące dolarów stworzyło fenomen, który przyniósł miliony dolarów. Po tym nastąpił stosunkowo udany „Paranormal Phenomena” (mówimy o pierwszych taśmach z tej serii) i „ZLO” (V.H.S). Po tym wydarzeniu podniósł małe studia i obniżył gatunek do tuby. Niewielu ludzi zrozumiało, że oprócz niewielkiego budżetu i nieudolnej kamery potrzebny jest pomysł..

    „Inni” (2001)

    Nicole Kidman rzadko widuje się w horrorze, ale każdy jej występ jest niemal gwarantowanym arcydziełem. Oprócz wszystkiego „Inni” wprowadzili pomysł z niespodziewanym zwrotem akcji w składzie horrorów. Są to sytuacje, w których pod koniec filmu historia rozgrywa się pod zupełnie nieoczekiwanym kątem. Tylko „Isle of the Damned” wspiął się na podobny poziom z Leonardo DiCaprio.

    „1408” (2007)

    Prawdopodobnie nie ma filmowej adaptacji powieści Stephena Kinga, które nie przestraszyłyby cię ani nie zmusiły do ​​myślenia. Reżyseria: Michael Hofstrem był w stanie przenieść beznadziejność i osobiste piekło na ekran praktycznie z jednym aktorem. W tym samym czasie w filmie nie ma potworów, dekalitów krwi. Tylko osobiste piekło bohatera jest obecne, gdy jego spojrzenie na świat zostaje zniszczone..

    Astral (2010)

    To arcydzieło na tle opieczętowanych horrorów może naprawdę przestraszyć. Nawet „profesjonalni widzowie horroru” oddalali się od ekranu w salach. Autorzy taśmy z powodzeniem balansują między klasycznymi metodami, takimi jak poltergeist w domu, opresyjne meble i „screamers”. Niestety, kolejne odcinki były słabsze. Jednak nadal jakościowo wyróżniają się na tle reszty gatunku.

    Podoba Ci się ten artykuł? Podziel się z przyjaciółmi - zrób repost!