Strona główna » Kino » Najlepsze horrory. Część 1

    Najlepsze horrory. Część 1

    Przeprowadzenie oceny produktu kulturalnego jest absolutnie niewdzięczne. Każdy może przesłać swoje TOP i nie zgodzić się na bezwzględną większość. Istnieje jednak lista filmów uznawanych za klasykę światową. Możliwe, że ten TOP nie będzie miał żadnych trafień. Czytelnik może więc niezależnie uzupełnić go swoimi ulubionymi taśmami..

    „Viy” (1967)

    Wersja ekranowa Nikołaja Gogola do dziś może przestraszyć widza, który rzadko ogląda horrory. Minimalne efekty specjalne są rekompensowane przez pomysłową grę aktorów. Nowoczesne adaptacje opowieści nie są nawet ściśle związane z tekstem kanonicznym. Mogą tylko przerażać grafikę komputerową i wręcz głupotę. Powstaje pytanie - po co wymyślać rower, jeśli Gogol ma już zarówno napięcie, jak i przerażenie?

    „Obcy” (1979)

    Taśma była początkiem franczyzy ksenomorficznej. Wyreżyserowany przez Ridleya Scotta pokazał niemal bezradność mężczyzny przed niemal doskonałym drapieżnikiem (nie należy go mylić z Predatorem). Pierwsza część to horror, a nie fantazja. Przerażające stworzenie, które zabijało załogę statku jeden po drugim, konfrontacja naukowców z nieznanym - wszystko to spowodowało straszną atmosferę. Potem były bitwy i zamiary w serii. I ta opresyjna beznadziejność gdzieś została utracona.

    The Jaws (1975)

    Steven Spielberg był w stanie nakręcić horror z minimalnym wyglądem głównego złoczyńcy. Z powodu małego budżetu i złej mechaniki sztucznego rekina musiałem coś wymyślić. Tak więc pojawiła się decyzja, by nie pokazywać drapieżnika przez cały czas, a jedynie wskazywać na niego. Był więc słynny płetwa, która później była używana we wszystkich filmach o rekinach. Drugą genialną decyzją była ścieżka dźwiękowa, która stała się klasykiem serii muzycznej dla horrorów. Nagroda Akademii była absolutnie uzasadniona..

    „Coś” (1982)

    Walka na śniegu z obcym stworzeniem, które pochłaniało ludzi, stało się jednym z pierwszych filmów w stylu „horroru ciała”. Reżyseria: John Carpenter pracował z minimalną ilością grafiki komputerowej. Wszystkie potwory zostały wykonane przy użyciu animatroniki. To naprawdę przerażające. Żaden komputer nie przekaże naturalnego ludzkiego mięsa przeplatanego ludzkim ciałem..

    „A Nightmare on Elm Street” (1984)

    Freddy Krueger rozpieszczał się więcej niż jedną noc, kiedy dzieci próbowały zasnąć. Nocny maniak włamał się do domowych ekranów kina. Pomimo pozornie śmiesznych efektów specjalnych lalek i litrów żurawinowej krwi, franczyza może przestraszyć się w nocy. Nawet crossover z Jasonem Voorheesem był całkiem niezły w kasie. Chociaż fani kanonu, jak zawsze, czuli się urażeni.

    Podoba Ci się ten artykuł? Podziel się z przyjaciółmi - zrób repost!