Strona główna » Historia » Tajemnica potworów

    Tajemnica potworów


    To Belle Gunness, urodzona w Norwegii w 1859 roku. Szczerze, nie pięknie. Nazwa, z jaką się urodziła - Brinhild - bardziej odpowiadała jej niż „Bell”. Ale nie chodzi o dane fizyczne. Ciotka, która patrzy na nas z obrazu z ciężkim wyglądem gada, zabiła wszystkie te dzieci (własne). I co najmniej kolejne czterdzieści osób. Nie od razu, stopniowo. Przez lata. Za pieniądze.

    Biografowie uważają, że stała się potworem po strasznym incydencie, który przytrafił się jej w młodości. Ona, w ciąży, została pobita przez jakąś bogatszą wioskę, co spowodowało poronienie dziewczyny. Od tego czasu rzekomo nie była taka sama jak wcześniej. Nie wiem. Jeśli tak, to robi małą różnicę..

    Sprawca młodego Brinhilda wkrótce zmarł na ból brzucha, a dziewczyna udała się do Nowego Świata, gdzie wzięła nowe imię dla siebie.

    Tam poślubiła sklepikarza. Bore dzieci. Dwóch zmarło w młodym wieku z ostrego bólu brzucha. Lekarze zdecydowali, że to zapalenie jelita grubego. Na szczęście maluchy były ubezpieczone, aby nieszczęśliwa matka miała dobre pieniądze na pocieszenie.

    W 1900 r. Współmałżonek również zmarł - ostatniego dnia, kiedy stare ubezpieczenie się nie skończyło, i pierwszego dnia nowego. Lekarz podejrzewał zatrucie strychniną, a krewni zmarłego domagali się dochodzenia, ale jakoś wszystko się udało. Śmierć obwiniała złe serce. W przypadku podwójnej składki ubezpieczeniowej wdowa kupiła farmę.

    W tym czasie miała już nowego serdecznego przyjaciela - bogatego wdowca z małą córeczką. Ale Belle nie rozwinęła szczęścia małżeńskiego. Adopcyjna córka zmarła bez powodu tydzień po ślubie. Sześć miesięcy później wydarzył się tragiczny wypadek i wraz z mężem: biedny młynek spadł na biednego człowieka i złamał mu czaszkę. Cóż, nie ma szczęściarza. Belle otrzymała trzy tysiące dolarów ubezpieczenia.

    W następnych latach próbowała ożenić się wiele razy. Publikowała reklamy w gazetach: ładna wdowa szuka partnera życiowego dla szanowanej osoby z pieniędzmi. Wnioskodawców nie brakowało. Wielu mężczyzn nawiązało korespondencję z Belle, a niektórzy udali się do niej z najpoważniejszymi intencjami, zabierając ze sobą oszczędności. Wszystko jak jedno zniknęło bez śladu. Nikt ich specjalnie nie szukał, ponieważ Belle zapraszała samotnych ludzi.

    Ale kiedy pojawiła się denerwująca nakładka. Po zniknięciu następnego „pana młodego korespondencyjnego” okazało się, że ma brata. Ten człowiek znalazł serdeczne zaproszenie od Belle Gunness - z adresem. Podejrzewano, że coś było nie tak. Na początku wysłałem alarmujące listy, a potem ogłosiłem, że niedługo przybędę..

    W tym czasie Belle skarżyła się szeryfowi, że dręczy ją nękanie miłosne, Ray Lamfer, robotnik rolny. Jest całkowicie opętany pasją, cierpi na ataki bolesnej zazdrości i grozi spaleniem domu. Wyrzuciła tego złego człowieka, ale bardzo boi się o siebie i dzieci..

    Belle bała się nie bez powodu. 28 kwietnia 1908 r. Farma spłonęła. Cztery spalone zwłoki znaleziono w pożarze: troje dzieci i jedna kobieta. To była Belle Gunness, która mogła zostać zidentyfikowana tylko przez protezę i jej troje dzieci (te na zdjęciu).

    Kopiąc prochy, robotnicy natknęli się na inny szkielet. Potem jeszcze jeden, drugi i drugi. Razem znaleziono szczątki dwunastu osób.

    Znaleźli i aresztowali Lamferę, podejrzaną o popełnienie wszystkich tych morderstw - rzekomo z zazdrości o zalotników Belle. Dowody nie wystarczały, by skazać oskarżonych na śmierć. Ale Lamfer zachowywał się dziwnie, mruknął niewyraźnie i otrzymał długi wyrok więzienia. Rok później zmarł z konsumpcji, a przed śmiercią wyznał kapłanowi, który rzucił Amerykę w przerażenie.

    Okazuje się, że w gospodarstwie zginęło 39 osób (trzydzieści dziewięć!). Zwłoki większości z nich zostały pożarte przez świnie lub rozpuszczone w jamie wapiennej. Wszyscy zabili się Belle.

    Modus operandi wiecznej oblubienicy był taki. Poznała drogiego gościa, upewniła się, że przyniósł ze sobą czek lub pieniądze, a potem ukrywała tabletki nasenne i zabijała. A potem pokazała fantazję: ktoś grzebał, ktoś rozpuszczał się w wapnie, ktoś siekał na kawałki i karmił świnie.

    Podobno przez lata działalności przestępczej Bell zaoszczędził około 250 tysięcy dolarów (około 6,3 miliona dolarów w 2008 roku). Zabójca, nazywany „Bluebeard”, był rzekomo widziany żywcem w Missisipi w 1931 roku, ale nadal uważany za warunkowo uznanego za spalonego w pożarze 28 kwietnia 1908 roku..