Szkolenie szkolne żon nazistowskich
W 1937 r. Naziści otworzyli „Szkołę przygotowania żon”. Przez nich minęły się dziewczyny poślubiające członków SS i funkcjonariuszy NSDAP. W szkołach uczono ich ekonomii domowej, opieki nad dziećmi i rolnictwa. Żona - była idealną kobietą dla nazistów, kobietom zabroniono studiować na uniwersytetach i pracować w biurach i fabrykach.
Na początku sierpnia w Berlinie znaleziono instrukcje w archiwach dotyczące prowadzenia badań w nazistowskich szkołach żon. Dokumenty te dały początek rozmowom w Pierwszym Świecie na temat innego rodzaju nazizmu - oprócz antysemityzmu i antykomunizmu był to antyfeminizm..
Reichsführer SS Heinrich Himmler w 1936 r. Podpisał dekret o stworzeniu specjalnego kursu dla dziewcząt, które chcą zostać żonami nazistów. Na czele szkół panny młodej, gdzie dziewczęta wzięły kurs młodej żony, stanęła Gertrude Scholz-Klink - głowa Narodowej Socjalistycznej Organizacji Kobiet (na szczycie w 1943 r. W tej organizacji było 7 milionów niemieckich kobiet).
Te instytucje edukacyjne zapisały się do tych, którzy zamierzali związać węzeł z członkami SS i wyzwolonymi robotnikami Narodowej Socjalistycznej Partii Niemiec. W 1939 r. Lista ta została rozszerzona - obejmowała takich potencjalnych mężów jak oficerów.
Pierwsza szkoła została otwarta na wyspie Schwanenwerder nad jeziorem Wannsee w pobliżu Berlina (w pobliżu willi Goebbels i Albert Speer). Do 1944 r. W Niemczech pojawiło się łącznie 32 takie szkoły..
Tylko Ariek został przyjęty do szkoły (czasami dokonywano wyjątku dla niemieckich kobiet z nie więcej niż 1/8 żydowskiej krwi). Nie powinni mieć obrażeń fizycznych ani chorób psychicznych (ci, którzy cierpieli na schizofrenię jednego z rodziców, również nie zostali przyjęci do szkoły).
Szkoły panny młodej odbyły 6-tygodniowy kurs (od 1939 r., Dwumiesięczny kurs), podczas którego studiowali nie tylko ekonomię domową, ale także podstawy genetyki i doktryny ras, a także nauki polityczne i historię. Wymagane były 2 zajęcia z wychowania fizycznego dziennie. Również rolnictwo stało się obowiązkowym elementem nauki - tylko ta praca została uznana za godną Niemki..
Ponadto panny młode uczyły się retoryki, świeckich manier i opieki nad dziećmi. Pod koniec kursu, pod warunkiem przyswojenia całej wiedzy, wydano certyfikaty, dające prawo do poślubienia „wzorowych Niemców”. Tacy absolwenci dokonywali obrzędów neogańskich.
Zapłacono za edukację w takich szkołach - 135 marek Rzeszy (400 funtów brytyjskich, czyli około 20 tysięcy rubli przy obecnym kursie). Ale te pieniądze wkrótce „walczyły”: dzięki małżeństwu państwo zainteresowało się szkołą „prawdziwym Aryjczykiem”, nieoprocentowaną dotacją w wysokości 1000 marek na 5 lat (150 tysięcy rubli), a każdemu dziecku darowano 250 marek.
Podstawą wychowania niemieckiej żony w tym czasie były „trzy znane Ks”: kinder, küche i kirche (dzieci, kuchnia i kościół). I to nie jest przesada artystyczna - tak właśnie wyglądał ideał nazistowskich kobiet. Dokładniej - Niemcy, ponieważ ideologiczne podstawy „szkół dla żon”, że rola kobiet w społeczeństwie została wymyślona zanim Hitler doszedł do władzy.
W 1917 r. Otwarto pierwszą „Szkołę matek” w Stuttgarcie, gdzie na tle Pierwszego Świata Kobiet uczyli się centralnie lojalności wobec rodziny, państwa i ekonomii domu..
Reżim nazistowski był bardzo zainteresowany zwiększeniem liczby ludności. Z tego wynika, że zatrudniona praca i szkolenie w instytucjach szkolnictwa wyższego stanowiły przeszkodę w realizacji głównej funkcji kobiety..
Jeśli kobieta pracująca wyszła za mąż i dobrowolnie opuściła pracę, otrzymała nieoprocentowaną pożyczkę w wysokości 600 marek. Od 1934 r. Rozpoczęła się aktywna promocja wskaźnika urodzeń: wprowadza się dodatki na dzieci i rodziny (do 30 marek na dziecko, nieco ponad 4200 rubli), opiekę medyczną dla dużych rodzin zapewnia preferencyjne stawki. Otwarto szkoły specjalne, w których kobiety w ciąży były przygotowane na przyszłe macierzyństwo..
Propaganda nie zmęczyła się, by wychwalać godność i honor matki, a kobiety, które miały 8 dzieci, otrzymały Złoty Krzyż Matki (były one dodatkowo uprawnione do otrzymania 500 marek miesięcznie - około 70 tysięcy rubli). Niemcy stały się jedynym dużym krajem europejskim, w którym przyrost naturalny był bardzo wysoki. Jeśli w 1934 r. Urodziło się nieco ponad milion dzieci, w 1939 r. Było już około 1,5 miliona dzieci..
Zachęcony i dążenie do polityki kobiet. W 1941 r. Liczba kobiet wśród członków partii nazistowskiej wynosiła 16,5% (prawie 2 razy więcej niż kobieta w KPZR (b) w ZSRR).
Dla bezrobotnych kobiet z niższych klas (robotników i chłopów) organizowano obozy pracy, w których musieli pracować 20 godzin tygodniowo. Mieszkańcy obozów pracy otrzymywali mundury, których obowiązkowym atrybutem była opaska z swastyką. Dziewczęta zaczęto nazywać „robotniczkami” - „Arbeitsmaiden” wypełniając przestarzałe słowo „die Maid” (dziewica, dziewczyna) treścią ideologiczną. Każda litera oznaczała jedną z cnót nieodłącznych niemieckiej kobiety: der Mut - odwaga, die Aufopferung - poświęcenie, der Idealismus - idealizm, die Demut - pokora.
Po dojściu do władzy naziści zaczęli uważać pragnienie kobiet za karierę zawodową, polityczną lub akademicką jako zjawisko nienaturalne. Najwyższym szczęściem dla kobiety powinno być jej pobyt w rodzinnym domu obok męża. Nie przypadkowo, już w 1921 r. NSDAP zdecydował, że kobiety nie powinny mieć wstępu na wysokie stanowiska partyjne i państwowe. Już wiosną 1933 r. Rozpoczęło się systematyczne wyzwalanie aparatu państwowego od zatrudnionych w nim kobiet. Zwolniono nie tylko pracowników instytucji, ale także lekarzy, którzy byli małżeństwem, ponieważ naziści zadeklarowali, że dbanie o zdrowie narodu jest tak odpowiedzialnym zadaniem, że nie można mu ufać kobiecie.
W 1936 r. Zamężne kobiety, które służyły jako sędziowie lub prawnicy, zostały zwolnione, ponieważ ich mąż mógł je utrzymać. Liczba kobiet-nauczycieli drastycznie zmalała, podczas gdy w szkołach dla kobiet głównym przedmiotem zainteresowania stała się ekonomia domowa i rękodzieło.
W rzeczywistości ogłoszono zakaz szkolnictwa wyższego dla kobiet. Już w 1934 r. Tylko 1500 studentek pozostało na niemieckich uniwersytetach (w 1930 r. - 32 000). Godny uwagi jest także los deputowanych kobiet z ostatniego Weimar Reichstag: 4 popełnione samobójstwo, 10 wysłano do obozów koncentracyjnych, 30 było w areszcie domowym, a 43 zostały zmuszone do emigracji z kraju.
Reżim stosował bardziej zróżnicowaną politykę wobec kobiet zatrudnionych w miejscu pracy i sektorze usług. Naziści nie dotknęli ani tych 4 milionów kobiet, które pracowały jako „pomocnicy domowi”, ani licznych oddziałów sprzedawczyń, których dzień pracy nie został w pełni opłacony. Wręcz przeciwnie, badania te zostały uznane za „typowo kobiece”. Zachęcano do pracy niezamężnych dziewcząt - od stycznia 1939 r. Służby pracy stały się obowiązkowe dla wszystkich niezamężnych kobiet poniżej 25 roku życia; głównie wysyłano ich do wioski lub służących do matek wielu dzieci.
Z zadowoleniem przyjęto również rolnictwo: praca na ziemi została uznana za jedną z głównych zalet kobiet. Program alokacji dla rodzin działek ogrodowych został wynaleziony przez Hitlera - później został przejęty przez prawie wszystkie kraje europejskie (w tym ZSRR - za Breżniewa).
Dziś tę pozycję kobiet w nazistowskich Niemczech można porównać do pozycji kobiet w świecie muzułmańskim. A to częściowo prawda: szwajcarski psycholog Carl-Gustav Jung napisał pod koniec lat trzydziestych, że ideologia nazistowska jest bardzo podobna do modernizowanego islamu (raczej tureckiego lub irańskiego)..