Strona główna » Historia » Jak chłopi żyli pod rządami Stalina

    Jak chłopi żyli pod rządami Stalina


    W jaki sposób chłopi uwolnieni od wyzyskujących właścicieli ziemskich i innych poddanych żyją pod rządami Stalina??
    Coś w tym stylu:

    27 kwietnia 1932 r.

    Wniosek do rady wiejskiej.

    Obywatel Semion Vakulovich Kirichenko.

    Proszę cię, selrady, że nie mam nic w chlebie, odkąd wziąłeś ode mnie 6 worków pszenicy, a potem 45 rubli. pieniądze i dwie torby (jedna torba z jęczmieniem i 1 z mąką). I nie miałem z wami żadnych walk jak inni. Stwierdziłem, że moc wymaga, a potem nada się państwu. A teraz proszę cię, daj mi chleb, bo nie mam po co żyć. Dałem ci wszystko, aby wesprzeć państwo. Nie powinienem umierać jak próżniak, ponieważ całe moje gospodarstwo domowe jest w colgossie.

    Myślę, że powinnam dać mi chleb.
    Jaki jest znak Kirichenko.

    Państwowe archiwum regionu Chersoniu. f-p 4033, op.6, d.344, l.69 oryginał, rękopis. (zapisane błędy)

    Dla tych, którzy nie rozumieją, wieśniak prosi go, aby zwrócił mu zabrany chleb, ponieważ dosłownie nie ma co jeść, nieśmiało, mając nadzieję, że państwo, które przejęło wszystkie rezerwy, nie może go rzucić w kłopoty. Biorąc pod uwagę około 7 milionów ofiar głodu spowodowanego przez człowieka na początku lat 30. - może. Obawiam się, że Kirichenko, który zrezygnował z poddania się władzy radzieckiej, stał się jednym z tych 7 milionów.

    Dlaczego tak dziko i przerażająco, do ostatniego ziarna łopaty zboża? Trzeba było zapłacić za industrializację: upadła imperialna inżynieria, zastrzelono imperialnych inżynierów, cesarskie rezerwy złota zostały częściowo przeniesione do Niemiec, częściowo do krajów skandynawskich (według słynnego „oszustwa lokomotywy”), a nawet cudzoziemców, którzy próbowali tworzyć wspólne przedsięwzięcia wrzucali inwestycje, głupio zawłaszczając wspólne fabryki już zbudowane przez zachodnie firmy. Okazało się, że Stalin i komuniści stracili ludzi, bazę technologiczną, prawie całe nagromadzone bogactwo rosyjskie, a nawet minimalne zaufanie zachodnich inwestorów, wyciskając cały sok z rosyjskiej wioski, kontynuując eksport zboża nawet w warunkach masowego głodu, doprowadzając go do milionów grób bojaźliwego Kirichenki w celu zbudowania fabryk w szokowym tempie ... które zostaną utracone w pierwszych miesiącach niemieckiej inwazji.

    I nie, żadne słowa, argumenty, wnioski, logiczne konstrukcje nie mogą tego usprawiedliwić..

    Zdjęcie: 1930, wieś w regionie Doniecka.