Ziewanie nie ma nic wspólnego z brakiem tlenu!
Ziewanie jest jedną z najstarszych zagadek biologicznych. Zazwyczaj tłumaczymy to zmęczeniem, a nasze mózgi potrzebują dodatkowego tlenu, aby nie zasnąć..
Ziewanie ma wpływ na mózg, ale nie wypycha do niego tlenu. Kiedy ziewasz, połkniesz powietrze, którego temperatura jest chłodniejsza niż twoje ciało. Dostając się do zatok (zatok), powoduje ochłodzenie powietrza wokół mózgu..
Istnieje wiele różnych hipotez dotyczących przyczyn ziewania, ale jest to jedyna wiarygodna z naukowego punktu widzenia. Daje też odpowiedź na jeszcze jedno pytanie: po co są nasze zatoki, poza tym, że powodują ból głowy?
Okazuje się, że spożycie tlenu i ziewanie są ze sobą nierozerwalnie związane. Ziewanie pozwala nam nie tylko na napływ powietrza, ale także na obniżenie temperatury mózgu. Podczas ziewania otwieramy usta, a ściany zatok w tym momencie kurczą się i przepychają powietrze przez ubytki w głowie.
Badania lekarzy na szczurach potwierdziły tę hipotezę. Naukowcy śledzili temperaturę głowy gryzoni i jej związek z ziewaniem. Potwierdzili, że za każdym razem, gdy temperatura szczurów skakała, ziewali, by ją obniżyć. Ludzie, którzy potrafią przewidzieć swoje błędy, również brali udział w badaniach, które również potwierdziły tę hipotezę..
Ale dlaczego tak nieodparcie chcemy ziewać, gdy widzimy, że ktoś ziewa - ponieważ temperatura mózgu nie jest zaraźliwa, prawda??
Nie można jeszcze dokładnie powiedzieć; można tylko zgadywać.
Nasz mózg działa wydajniej, gdy jest chłodzony ziewaniem. Z tego powodu ziewamy rano. Przyspiesza proces przebudzenia. Ale my też możemy być „zaprogramowani”, by postrzegać ziewanie kogoś innego jako sygnał, że istnieje jakieś niebezpieczeństwo. Nadchodzi coś złego - dlatego musisz być na szczycie swoich umiejętności..
Cóż, fakt, że prawie każdy ma ziewanie, milczy, również dobrze pasuje do hipotezy, że jest to jeden z naszych rodzajów reakcji na niebezpieczeństwo.
Co ciekawe, z wyjątkiem ludzi, tylko szympansy mają zaraźliwe ziewanie. Fakt, że wszyscy ludzie są mu poddani, jest w rzeczywistości tylko mitem - tylko około połowa z nas nie może się temu oprzeć..
Podoba Ci się ten artykuł? Podziel się nim ze znajomymi - zrób repost!