Słowa, które zmniejszają twoje znaczenie w pracy
Rodzice od dzieciństwa uczyli nas słów wdzięczności. Czasami jednak te zwroty mogą być twoim największym wrogiem w przyszłej karierze i zmniejszyć znaczenie dla pracodawcy. Nie jest to nawet kwestia niskiej samooceny lub niezdolności do zakończenia rozmowy, nawyku i wzorców komunikacji, których pilnie trzeba się pozbyć..
Przestań ciągle powtarzać „Dziękuję”
Dotyczy to przypadków, w których rozmówca próbuje przyjąć dziesięć słów „dziękuję” za dwie minuty. Spotkałeś się z takim? Wygląda na to, że nie jest pewny siebie, a sam mężczyzna wygląda nieśmiało i wywołuje współczucie. Ale nie powinieneś wywoływać takich uczuć w głowie. Wręcz przeciwnie, powinieneś wyglądać asertywnie i poważnie, więc powiedz to słowo w razie potrzeby.
Słowo „może” jest kolejnym wrogiem
Nie możesz powiedzieć „Możesz to ...”. Natychmiast przedstawiasz się swojemu przeciwnikowi jako dziecko. Po co początkowo wybierać własną nierówną pozycję? Nie mów nawet w sklepie „Czy mogę mieć chleb?”, „Powiedz mi chleb”.
Zapomnij o frazie „Czy mógłbyś ...”
„Nie” - już oferuje partnerowi odmowę. I tak, jakbyś nie przedstawiał się w równych pozycjach, jakbyś błagał go o służbę. Powiedz lepiej: „Czy mógłbyś ...?” lub „czy możesz ...?”.
„Naprawdę mi się podobało”
Wydaje się być propozycją samą w sobie i dobrą, szczerość przeważa, ale tylko w odniesieniu do towarzystwa. Jeśli rozmawiasz z władzami, lepiej użyć takich słów, jak „Jestem zadowolony” lub „Jestem zadowolony”. Brzmi bardziej pewnie i profesjonalnie..
Podoba Ci się ten artykuł? Podziel się nim ze znajomymi - zrób repost!