Strona główna » Biznes » Francuz z powodzeniem sprzedaje powietrze w puszkach

    Francuz z powodzeniem sprzedaje powietrze w puszkach


    Ludzie są gotowi zapłacić za piękne opakowanie, nawet jeśli w środku jest tylko powietrze, zrozumiał to Antoine Diblay, 22-letni student francuskiego uniwersytetu. Opublikował pomysł sprzedaży pakietów lotniczych swojego rodzinnego miasta Monkyuk na jednym z crowdfundingowych (czyli dostarczania darowizn na różne cele - od pomocy chorym dzieciom do realizacji projektów biznesowych), a szybko udało mu się zaoszczędzić ponad 800 euro, co było wystarczające na otwarcie usługi dostawy online i wyprodukowanie pierwszej partii konserwowanego powietrza.

    Kiedy dziennikarze dowiedzieli się o firmie Antoine z Open Air de Montcuq, sprawy potoczyły się w górę: w ciągu zaledwie trzech tygodni młody przedsiębiorca otrzymał ponad tysiąc zamówień. Pod wieloma względami jego sukces zapewnia właściwa polityka marketingowa i skuteczna reklama..

    Opis produktu mówi, że „powietrze z Moncuc jest w 100% naturalne, zanurza się w atmosferze spokojnego miasteczka i przyczynia się do narodzin nowych pomysłów. Świeże powietrze jest idealne dla tych, którzy szukają kreatywnych inspiracji”. Ponadto kupujący ostrzegają: „Zawartość banków jest używana raz, więc nie zostawiaj jej otwartej”.

    Aby nie wyrządzić niezastąpionych szkód w atmosferze Monkyuka, biznesmen ograniczył wydobywanie cennego surowca do dziesięciu litrów tygodniowo. Aby zapewnić jakość produktu, każda puszka jest napełniana powietrzem przez co najmniej 3,5 minuty, i w tym celu są one wyprowadzane z miasta bez wątpienia przy dobrej słonecznej pogodzie..

    Przy okazji, Dibley wierzy, że sukces jego firmy wynika z nazwy miasta: „Monkyuk” jest często zniekształcony i wymawiany jako „mon kyu” (mon cul w pasie z fr. - „mój tyłek”). Z tego powodu nazwa produktu brzmi „Air de mon cul” - „powietrze z mojego tyłka”, a Francuzi dają bankom przyjaciół i znajomych.

    W każdym razie paczki z powietrzem rozpraszają się jak ciepłe bułeczki, więc jeśli chcesz zanurzyć się w „atmosferę Francji” (5,5 € za słoik plus wysyłka), powinieneś się spieszyć - Antoine Diebley zamierza wkrótce wykonać inne projekty.