Ogoniaste muze znanych pisarzy
Wiele osób uważa, że ich zwierzęta są pełnoprawnymi członkami rodziny - ufaj im w tajemnicy serca, narzekaj na życie, tęsknij za nimi, a nawet jedz z tego samego talerza. Dzisiaj opowiadamy o faworytach znanych pisarzy, którzy byli ich źródłem inspiracji..
Władimir Majakowski i Bulka Buldoga Francuskiego
Poeta często odwiedzał Francję i stamtąd przywoził pamiątki, pamiątki, a nawet sprzęt. Dla swojej ukochanej Lily Brik Majakowski przywiózł kiedyś nowy samochód Renault.
W 1920 r. Rasa buldoga francuskiego stała się bardzo popularna wśród francuskiej burżuazji, a Władimir Władimirowicz także nie mógł się oprzeć tym wielkookim oczom. Od następnej podróży wrócił z buldogiem francuskim, który bez namysłu dwa razy nazywał się Bulka.
Lilya Brik była absolutnie zachwycona szczeniakiem i, według współczesnych, zabrała ze sobą Bulkę na wszystkie wycieczki, gości i stale przywiązywała szczeniaki do przyjaciół i znajomych.
Joseph Brodsky i jego koty
Rodzina Brodskich zawsze kochała kotów, a mały Józef, który jeszcze nie nauczył się mówić, naśladował ich miauczenie i szemranie, gdy chciał wyrazić swoje uczucia. Kilka lat później jego matka czule nazywała się Kish lub Masya. A nawet później koty stały się nieodłącznymi towarzyszami życia Józefa Aleksandrowicza. W Leningradzie miał kota, który był tak przywiązany do swego pana, że umarł z udręki, gdy poeta wyemigrował.
Mark Twain i jego kot Bambino
Mark Twain był znany wśród przyjaciół jako wielki miłośnik zwierząt i utalentowany trener. W różnych latach życia mieszkały z nim koty, żółwie, wiewiórki i psy. Dał swoim kotom nazwy trudne do wymówienia, aby jego mała córka Clara ćwiczyła wymowę. Uczył ich różnych sztuczek: udawał, że śpi, ucieka się do dzwonka, ma na sobie fantazyjne łuki na wakacje i zabawia dzieci.
Jego ulubionym ulubieńcem był kot Bambino, który został mu przedstawiony przez jego córkę Klarę. Był tak mądry, że pisarz był w stanie nauczyć go zgasić łapę w małej lampce. Mark Twain był bardzo dumny z tej umiejętności kota i zawsze pokazywał go swoim gościom..
Anton Czechow i Szumowina Mongoose
Anton Pavlovich Czechow był także szalony na punkcie zwierząt. Przez długi czas jego czworonożni przyjaciele byli dwoma jamnikami z zabawnymi przydomkami Brom Isaich i Hina Markovna. Jednak pewnego dnia ich sielanka została złamana - ze Sri Lanki pisarz przyniósł egzotyczną mangustę, która przyniosła szelest nawet podczas polowania na jamniki.
Mangusta zaciekle wiosłowała - odwróciła się i zerwała wszystko, co wystarczyło do wzrostu i siły, zabrała ziemię z doniczek, a ojciec pisarza lekceważąco potargał brodę. Nad pseudonimem członkowie rodziny Czechowa długo nie myśleli - nazwa Bękarta ściśle przywiązanego do czworonożnego zwierzęcia.