Lis arktyczny utknął na krze, ale zdołał go uratować
Łódź rybacka z kanadyjskiego labradora jak zwykle angażowała się w łapanie krabów na morzu. Jednak jeden z członków załogi zauważył coś niezwykłego na dużej krze. Łódź zbliżyła się, po czym ludzie zobaczyli małego lisa utkniętego na lodzie.
Okruchy już zaczęły atakować mewy, z których musiał walczyć. Zwierzę również bało się ratowników, więc nie spieszyło się do ludzi. Cóż, ludzie sami nie mogli zbliżyć się do dziecka z powodu niezbyt udanej formy krze. Aby pomóc bestii, potrzebny był plan. I okazało się to proste - konieczne jest taranie krze, a lisa polarnego należy wyłowić z wody..
Wszystko genialne jest proste. Ale po takiej procedurze dziecko nie czuło się najlepiej. Woda była zbyt zimna, więc zwierzę udało się zamrozić nawet w ciągu kilku minut..
Jednak już na pokładzie statku rozgrzał się. Dziecko dostało plastikowy pojemnik z trocinami, karmione kiełbasami i przewiezione do najbliższego portu. Tam spędził kilka dni, zanim udał się do swojego naturalnego środowiska. Ale, jak przyznali urzędnicy portowi, okruchy powróciły do nich kilka razy. Nie tylko nie był agresywny, ale chętnie kontynuował komunikację ze swoimi ratownikami..
Czy podobała ci się ta historia zbawienia? Powiedz jej przyjaciołom - zrób repost!