Strona główna » Zdrowie » Uzależnienie od kukurydzy zamieniło ludzi w wampiry

    Uzależnienie od kukurydzy zamieniło ludzi w wampiry

    Kukurydza lub kukurydza to roślina rolnicza pochodząca z Nowego Świata. Począwszy od Krzysztofa Kolumba w 1492 r. XVI-wieczni europejscy odkrywcy przywieźli kukurydzę do domu, gdzie to wysokokaloryczne warzywo wkrótce znalazło się na stole biednych chłopów. W końcu kukurydza była po pierwsze tania, a po drugie znacznie bardziej wydajna niż pszenica, żyto czy jęczmień.

    Wkrótce wyparła ich, zastępując główne źródło energii dla niższych klas, zwłaszcza we Włoszech i Europie Wschodniej. Kasza kukurydziana stała się codziennym daniem chłopskim, znanym jako polenta we Włoszech, palenta w Serbii, kachamak w Bułgarii i hominy w Rumunii.

    Ale wszędzie, gdzie głównym produktem była kukurydza, zaczęła pojawiać się straszna choroba, której towarzyszyły trzy „D”: zapalenie skóry, biegunka i otępienie (demencja). Gdyby nie była leczona, umarłaby za cztery lub pięć lat..

    W północnych Włoszech, gdzie ta choroba prawie nabrała charakteru epidemii, nazywa się ją „pelle agra” („kwaśna skóra”), z której pochodzi medyczny termin „pellagra”. Pacjenci stawali się nadwrażliwi na światło słoneczne, co powodowało, że skóra błyszczała i odklejała się.

    Wykazali niepokój i nieuzasadnioną agresję. Były to pierwsze objawy demencji. Zmieniały się z okresami depresji, kiedy nieszczęśnicy starali się unikać kontaktów społecznych.

    Innym typowym objawem była bezsenność, która spowodowała, że ​​ofiara stała się nocna. Zapalenie skóry spowodowało, że skóra była blada, cienka i podobna do pergaminu, a usta - czerwone i spierzchnięte.

    Biegunka spowodowała, że ​​osoba odmówiła jedzenia, prowadząc do anoreksji i wyczerpania. Żołądek często krwawił, a ofiara mogła tylko strawić krew. Jak widać, pellagrai bardzo przypominają wampiry - jak również osoby cierpiące na dobrze znaną porfirię, uważaną za kolejną „chorobę wampiryczną”.

    Słowo „wampir” po raz pierwszy pojawiło się w języku angielskim w 1734 roku w języku angielskim - rok wcześniej hiszpański lekarz o imieniu Casal po raz pierwszy opisał pelagrę. Podejrzewał, że jest to w jakiś sposób związane z kukurydzą. Pelagra często chorowała wiosną, kiedy żniwa były jeszcze daleko, a chłopi musieli jeść tylko kukurydzę..

    Z reguły choroba wystąpiła pod koniec kwietnia (w dzień św. Jerzego) lub na początku maja. Według legendy wampiry planowały ataki na wieśniaków. Dwa główne oznaki ekshumowanego ciała wampira uznano za „czerwoną twarz, poplamioną świeżą krwią” i „resztki kukurydzy wokół ust zmarłego”. Kukurydza, pelagra i opowieści o wampirach wydawały się być ogniwami w jednym łańcuchu..

    Ale co pellagra ma wspólnego z kukurydzą? Początkowo podejrzewano, że winna jest toksyna zawarta w tym warzywu. Jednak w Ameryce Północnej i Południowej, w ojczyźnie kukurydzy, ludzie nigdy nie cierpieli na takie dolegliwości..

    Tajemnica została ujawniona, gdy Europejczycy zwrócili uwagę na metodę stosowaną przez rdzennych mieszkańców Meksyku do przygotowania kukurydzy. Aztekowie i inne ludy rdzennych Amerykanów najpierw myły kolby w wapiennym roztworze, a dopiero potem zrobiły z nich płaskie ciastka..

    Alkaliczny roztwór uwolnił związaną niacynę (witaminę B3) i aminokwas tryptofan (potencjalne źródło niacyny) zawarte w kukurydzy, dzięki czemu uległy strawieniu. Niektórzy zrobili to z fasolą, która zawiera także niacynę. Ale Europejczycy nie wiedzieli o tej ważnej procedurze, w wyniku której ci, którzy spożywali głównie kukurydzę, cierpieli z powodu poważnego niedoboru tej substancji. Pelagra to powolna, bolesna choroba spowodowana niedoborem niacyny..

    Dzięki nowoczesnej wiedzy w dziedzinie żywienia pelagra jest dziś rzadkością. Możemy bezpiecznie cieszyć się tortillami, popcornem i płatkami kukurydzianymi bez obawy, że staniemy się wampirami..

    Podoba Ci się ten artykuł? Podziel się nim ze znajomymi - zrób repost!