Strona główna » Wojna » Sam 19-letni chłopiec zmagał się z kolumną niemieckich czołgów

    Sam 19-letni chłopiec zmagał się z kolumną niemieckich czołgów


    Latem 41 nie wycofaliśmy się. 19-letni chłopiec z samego Orła walczył z kolumną niemieckich czołgów

    „Niemcy odpoczywali przeciwko niemu, jak w twierdzy brzeskiej”
    Cole Sirotinin spadł w wieku 19 lat, aby zakwestionować powiedzenie: „Sam w polu nie jest wojownikiem”. Ale nie stał się legendą Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, jak Alexander Matrosov czy Nikolai Gastello.

    Latem 1941 roku 4. Dywizja Pancerna Heinza Guderiana, jednego z najbardziej utalentowanych niemieckich generałów czołgów, przedarła się do białoruskiego miasta Krichev. Część 13 armii radzieckiej wycofała się. Tylko strzelec Kolya Sirotinin nie wycofał się - był tylko chłopcem, niskim, cichym, słabym.
    Jeśli wierzysz w esej w zbiorze Orela Dobrego imienia, konieczne było objęcie wycofania wojsk. „Zostaną tu dwie osoby z pistoletem” - powiedział dowódca baterii. Nikołaj zgłosił się na ochotnika. Drugim był sam dowódca.

    Rankiem 17 lipca na autostradzie pojawiła się kolumna niemieckich czołgów..
    - Kohl zajął pozycję na wzgórzu tuż przy polu zbiorowym. Pistolet topił się w żyto, ale wyraźnie widział drogę i most nad potokiem Dobrosta ”- mówi Natalya Morozova, dyrektor lokalnego muzeum historii Krychevsky..
    Gdy czołg czołowy dotarł do mostu, Kolya uderzył go pierwszym strzałem. Druga muszla podpaliła transporter opancerzony, który zamknął kolumnę.
    Tutaj musimy się zatrzymać. Ponieważ wciąż nie jest do końca jasne, dlaczego Kohl został sam w terenie. Ale jest wersja. Najwyraźniej miał tylko zadanie - stworzyć „korek” na moście, przewracając czołową maszynę nazistów. Porucznik na moście i poprawił ogień, a potem najwyraźniej spowodował pożar innej artylerii z niemieckich czołgów. Z powodu rzeki. Wiadomo, że porucznik został ranny, a następnie poszedł w kierunku naszych pozycji. Istnieje przypuszczenie, że Kohl powinien był przejść do swojego, po wykonaniu zadania. Ale ... miał 60 pocisków. I został!
    Dwa czołgi próbowały ściągnąć czołg z mostu, ale także zostały trafione. Pojazd pancerny próbował pokonać rzekę Dobroci, a nie most. Ale ugrzęzła w bagnistym brzegu, gdzie znalazła inną skorupę. Kohl strzelił i strzelił, wytrącając czołg za czołgiem ...
    Czołgi Guderiana spoczywały na Kohlu Sirotininie, jak w twierdzy brzeskiej. Już palisz 11 czołgów i 6 transporterów opancerzonych! Fakt, że ponad połowa z nich spaliła jedną Sirotinin - tylko (niektórzy dostali i artyleria z rzeki). Przez prawie dwie godziny tej dziwnej bitwy Niemcy nie mogli zrozumieć, gdzie została zakorzeniona rosyjska bateria. A kiedy dotarli do pozycji Colina, pozostały mu tylko trzy pociski. Zaproponowali, że się poddadzą. Kohl odpowiedział, strzelając z karabinu.

    Ta ostatnia bitwa była krótka ...
    „Mimo to jest Rosjaninem, czy taki podziw jest konieczny?”
    Porucznik 4. Dywizji Pancernej Henfeld napisał te słowa w swoim dzienniku: „17 lipca 1941 r. Sokolniki koło Krichewa. Wieczorem pochowali nieznanego rosyjskiego żołnierza. zachwycił się jego odwagą ... Oberst (pułkownik) przed grobem powiedział, że gdyby wszyscy żołnierze Führera walczyli jak ten Rosjanin, podbiliby cały świat. Trzy razy strzelali z karabinów, ale czy to rosyjski, czy ten rodzaj podziwu jest konieczny?
    - Po południu Niemcy zebrali się w miejscu, gdzie była broń. Tam też musieliśmy przybyć ze strony mieszkańców ”, wspomina Verzhbitskaya. - Ja, jako ktoś, kto zna niemiecki, kazano mi przetłumaczyć główny niemiecki na rozkazy. Powiedział, że tak żołnierz musi bronić swojej ojczyzny - ojczyzny. Następnie, z kieszeni tuniki naszego zabitego żołnierza, wyjęli medalion z notatką, kto pochodzi. Główny Niemiec powiedział mi: „Weź to i napisz do krewnych. Niech matka wie, jakim bohaterem był jej syn i jak umarł”. Bałem się to zrobić ... Potem młody niemiecki oficer, który stał w grobie i zasłaniał ciało Sirotinina sowieckim płaszczem, wyciągnął ode mnie kartkę papieru i medalion i powiedział coś niegrzecznie.
    Naziści długo po pogrzebie stali przy armacie i grobie pośrodku pola zbiorowego, nie bez podziwu, licząc strzały i uderzenia.

    Jak Kolya Sirotinin znalazł się w masowym grobie.
    Dziś w miejscowości Sokolniki nie ma grobów, w których Niemcy pochowali Kohla. Trzy lata po wojnie szczątki Kolyi zostały przeniesione do masowego grobu, pole zostało zaorane i posadzone, broń została przekształcona w ratownictwo. I został nazwany bohaterem dopiero 19 lat po wyczynach. I nawet Bohater Związku Radzieckiego - został pośmiertnie odznaczony tytułem I Orderu Wojny Ojczyźnianej.
    Dopiero w 1960 r. Pracownicy Centralnego Archiwum Armii Radzieckiej przeszukali wszystkie szczegóły wyczynu. Pomnik bohatera też, ale niespójny, z fałszywym pistoletem i gdzieś na boku.