Strona główna » Rzeczy » Starożytne egipskie koraliki meteorytowe

    Starożytne egipskie koraliki meteorytowe

    W 1911 r. Grupa archeologów rozpoczęła wykopywanie starego cmentarza w El Hersee, niewielkim egipskim mieście położonym około 70 km od Kairu. Nie spodziewali się niczego szczególnego - tylko pozostałości starej cywilizacji, które mogły pokazać, jak Egipcjanie żyli przed czasami biblijnymi. Wkrótce odkryli starożytny grobowiec ukryty pod ziemią przez prawie pięć tysięcy lat. Odkryli w nim to, czego nigdy nie mogli sobie wyobrazić ...

    Archeolodzy znaleźli szczątki chłopca, wokół którego szyi owinięto łańcuch dziewięciu warstw cylindrycznych koralików. Koraliki były nudne i nie wyróżniające się, jeśli nie na jeden „ale”: były wykonane z żelaza. Historycy uważają, że epoka żelaza rozpoczęła się w Egipcie około 600 rpne. Wtedy to Egipcjanie zaczęli sam topić ten metal. Jednak grób został datowany na około 3350 pne. Skąd pochodzi żelazo?

    Leciał z kosmosu.

    Teoria „kosmicznych” koralików egipskich została po raz pierwszy przedstawiona w 1928 roku. Ta myśl naukowcy przesunęli zawartość w gruczole niklowym. Żelazne meteoryty zwykle zawierają około 30 procent niklu, a taką samą ilość znaleziono w znalezionych koralikach. Jednak dopiero niedawno testy były w stanie potwierdzić pozaziemskie pochodzenie metalu.

    Za pomocą skanowania rentgenowskiego i mikroskopu elektronowego naukowcy potwierdzili nie tylko zawartość niklu w kulkach, ale także ich unikalną strukturę krystaliczną, zwaną Widmanstetten. Ta forma krystalizacji występuje w wielu miejscach - ale nie na naszej planecie..

    Struktura Vidmanstätten powstaje, gdy stopione żelazo i nikiel są chłodzone bardzo powoli - z prędkością około 100 stopni na milion lat. Jedyne meteoryty o podobnym wzorze topiły się w kosmicznym „piecu” powstającego Układu Słonecznego..

    Oczywiście starożytni Egipcjanie nie mogli o tym wiedzieć, ale widzieli, jak kawałek żelaza wyleciał z nieba, ogarnięty płomieniami. Musiało im się wydawać, że spadła gwiazda, a przynajmniej wyraźnie coś wyjątkowego. Nie mając własnych kuźni, w których można wytopić żelazo, zrobili koraliki w długi i żmudny sposób - spłaszczając je na długie cienkie arkusze (ponownie, bez pomocy żelaznych narzędzi). Potem z wielkim trudem zamienił się w gęste cylindry..

    Najprawdopodobniej te koraliki były dla Egipcjan duchową lub magiczną wartością. Dlatego zostali pochowani w grobie wraz z inną, znacznie cenniejszą biżuterią ze złota i kamieni szlachetnych..

    Nie jest to pierwszy dowód na to, że żelazne przedmioty w starożytnym świecie były czasami wykonane z meteorytów - ale oczywiście najstarsze. Żelazny nóż znaleziono w grobie faraona Tutenchamona około 1400 pne. Wykuty z meteorytu uważany jest za jeden z najcenniejszych artefaktów ze wszystkich znalezionych tam..

    Podoba Ci się ten artykuł? Podziel się nim ze znajomymi - zrób repost!.