Brazylijczyk i jego ulubiona koszulka drużyny piłkarskiej
To Brazylijczyk Mauricio dos Anlos. Jest fanem piłki nożnej zespołu Flamengo. Jako prawdziwy fan naprawdę chciał ulubionej koszulki klubowej. Ale nie jest to proste, ale w formie tatuażu na ciele.
Aby wypełnić „koszulkę” swojej ulubionej drużyny, mężczyzna musiał odwiedzić salon tatuażu 32 razy. W rezultacie spełnienie jego marzenia zajęło 90 godzin..
Fan marzył o tym tatuażu jako dziecko. Oczywiście ojciec nie pozwolił na to, więc facet wypchał sępa tarczą, która była maskotką klubu.
W ubiegłym roku mężczyzna postanowił spełnić swoje marzenie. Początkowo chciał zrobić tatuaż w postaci całej formy sportowców, ale okazał się zbyt drogi. Potem wybrał koszulkę, a mistrz tatuażu zgodził się zrobić z niej tylko 165 funtów, czyli 14 tysięcy rubli..
Takie poręczne rysunki nie są wykonywane szybko. Kiedy 30% tatuażu było gotowe, facet nie zgadzał się z artystą tatuażu, dlatego musiał się zmienić. Aby zapłacić za usługi innego mistrza, Anos zerwał ze swoim motocyklem. Jednak przyszedł przyjaciel, który zaproponował, że zapłaci za resztę „koszulki”.
Żona nie aprobowała wyboru małżonka, wierząc, że będą się z niego śmiać. Jednak później zrezygnował i zgodził się na rysowanie.
Tak się jednak stało, ponieważ niektórzy ludzie, widząc kibica, oferują mu tatuaż ze skarpetami lub kurtką.
Warto jednak zauważyć, że Anos nie stał się pierwszym, który założył koszulę na ciało. W 2010 r. Philip Alvarez z Kolumbii zrobił sobie koszulkę „Atletico”, ale nie całkiem, ale tylko zielone paski.
Czy akceptujesz takie tatuaże? Powiedz znajomym o tym fanem, zrób repost!