Zamvolt działa jako pierwszy amerykański niszczyciel ukryty.
Innowacyjny niszczyciel amerykańskiej marynarki wojennej Zumwalt wyszedł na pierwsze próby: statek, o którym mówi się, że nie ma sobie równych na świecie. Jest to pierwszy amerykański statek zbudowany z maksymalną ochroną przed wykryciem radaru - rodzaj analogowego bombowca stealth B-2 „Spirit”. Spróbujmy dowiedzieć się bardziej szczegółowo, czy ten super statek, reklamowany na całej planecie, jest tak dobry..
-
Historia projektu
Na początku lat dziewięćdziesiątych siły amerykańskie pilnie potrzebowały okrętów wojennych nowej generacji. Początek nowego wieku Marynarka Wojenna była po prostu zobowiązana do spotkania w pełni uzbrojonego. Według wywiadu program obejmował równoległą pracę nad dwoma projektami naraz - zdecydowali się na zamówienie krążownika i niszczyciela, z których każdy miał zapewnić skuteczne rozwiązanie dość szerokiego zakresu misji bojowych. Niezależnie od klasy, statek miał atakować wrogie powierzchnie i statki podwodne. Ponadto Zumwalt miały zapewnić bardzo skuteczną ochronę powietrza.
-
Trudny wybór
Problemy zaczęły się, jak zawsze, od finansowania. Nawet najbardziej skromne obliczenia wykazały całkowitą niezdolność ministerstwa wojskowego do finansowania obu projektów. Po pewnej debacie Kongres postanowił zamknąć rozwój krążowników i skierować wszystkie siły na wczesne układanie niszczycieli. Koszt budowy stale rośnie, w wyniku czego Amerykanie mają wystarczającą ilość pieniędzy tylko na trzy statki - i to z pierwotnie zadeklarowanego oddziału 32 statków. Ostateczny koszt każdego niszczyciela jest kolosalny: suma przekracza 7 miliardów dolarów..
-
Na początku uwaga
Tak więc pierwszy z nowej generacji niszczycieli opuścił stocznię w samą porę. Prace nad następującymi pracami są również planowane - oczekuje się, że zostaną uruchomione nie później niż w marcu 2017 roku. Trzeci jest w trakcie zatwierdzania projektu: Kongres wyznaczył tylko początek finansowania na 2018 r.
-
Wygląd
Zakłada się, że niszczyciele Zumwalt będą wiernie służyć Stanom Zjednoczonym przez następne trzy do czterech dekad. Plany na daleką przyszłość są również odzwierciedlone w wyglądzie statku, który jest raczej nietypowy dla nowoczesnego przemysłu stoczniowego. Głównym zadaniem projektantów było zminimalizowanie widoczności niszczyciela za pomocą narzędzi radarowych. Aby to zadowolić, linie kadłuba i wszystkie nadbudówki wyglądają jak układ płaszczyzn, połączonych pod różnymi kątami. Niskie boki, nachylone do pokładu, służą temu samemu celowi. Charakterystyka biegu Zumwalt korzystała tylko z tego układu: statek rozwija imponującą prędkość ze względu na swój rozmiar i klasę..
-
Elektrownia
Niszczyciel jest wyposażony w turbinę gazową Rolls-Royce Marine Trent-30 o mocy aż 105 tys. KM. Są zasilane przez generatory elektryczne, dostarczając energię do całego statku. Śmigła napędzane są silnikami elektrycznymi. Sprawdzona prędkość statku przekracza 30 węzłów na godzinę, co jest całkiem niezłe dla potężnego niszczyciela.
-
Transformator-uzbrojenie
„Zamvolt” uderzy w przeciwnika za pomocą uniwersalnej wyrzutni Mk-57. Na pokładzie niszczyciela zainstalowano 20 modułów Mk-57, z których każdy ma 4 komórki rakietowe. Co więcej, w tej samej komórce można umieścić dwie amunicje - jeśli tylko pasują wymiary. Zakłada się, że statek będzie wyposażony w różne rodzaje amunicji, w zależności od zadań. Takie podejście naprawdę zamienia Zamvolta w uniwersalnego zabójcę, zdolnego do radzenia sobie z celem w dowolnym środowisku..
-
Niespodzianka elektromagnetyczna
Jedną z najważniejszych innowacji niszczyciela jest pistolet elektromagnetyczny. Zakłada się, że każdy Zumwalt będzie wyposażony w tę dziwną i niesprawdzoną broń w warunkach walki. W tej chwili nie jest jasne, w jaki sposób inżynierom projektu udało się rozwiązać problem zużycia energii: istniejące modele pistoletów elektromagnetycznych do jednego strzału wymagają tyle energii, ile potrzeba do zasilania całego statku.