Strona główna » Przestrzeń » Dlaczego NASA poleci do Alpha Centauri

    Dlaczego NASA poleci do Alpha Centauri

    Urzędnicy NASA oficjalnie potwierdzili rozpoczęcie międzygwiezdnego projektu ekspedycji w celu poszukiwania życia poza naszym układem słonecznym w trzygwiazdkowym systemie Alpha Centauri. Fantazja wchodzi w nasze życie i staje się rzeczywistością: tak, ludzkość naprawdę idzie drogą prowadzącą do niesamowitych odkryć. To prawda, że ​​misja została wyznaczona tylko na rok 2069 - teraz technologie, które mogą zapewnić lot na takich odległościach, po prostu nie są gotowe. Zobaczmy, dlaczego Amerykanie w ogóle rozpoczynają ambitny projekt i co NASA próbuje wykryć w systemie, do którego aż 40 bilionów kilometrów. 

    • Odległość

      Od Ziemi do Alfa Centauri są tam tylko 4,3 roku świetlnego. W kilometrach okazuje się jednak trochę więcej: 40 bilionów. Latanie tam będzie niezwykle trudne, ale teoretycznie możliwe. Jednym z głównych powodów misji samego lotu międzygwiezdnego jest stworzenie technologii, która pozwoli statkowi kosmicznemu przyspieszyć co najmniej 20% prędkości światła, czyli 300 tysięcy kilometrów na sekundę..

    • Wybór punktu

      Dlaczego Alpha Centauri? Faktem jest, że w tym układzie gwiezdnym znajduje się planeta najbliższa Ziemi, gdzie teoretycznie może istnieć życie. Proxima b (Proxima Centauri b) to rodzaj międzygwiezdnego Graala dla wszystkich astronomów świata. Jednak rzeczy nie mogą pójść zgodnie z planem: Proxima b obraca się wokół czerwonego niestabilnego krasnoluda Proxima Centauri. Ogniska niestabilnego światła są dość sposobami na zniszczenie żywych organizmów na planecie..

    • Obcy

      Z reguły, jeśli planeta ma skalistą powierzchnię i wodę w postaci płynnej, naukowcy uważają ją za potencjalnie znośną. Prawdą jest, że wszystkie warunki wstępne opierają się wyłącznie na fakcie, że życie jest podobne do tego na ziemi ... Ale co uniemożliwia ludziom z innych planet oddychanie, na przykład metanem?

    • Kolejna egzoplaneta

      Sam system Alpha Centauri ma złożoną strukturę. Składa się z gwiazd podwójnych, A i B. Według astronomów, gwiazdy tej klasy często znajdują się wewnątrz dużych układów planetarnych i istnieją od kilku miliardów lat. Okazuje się więc, że NASA nie stawia na jedną egzoplanetę: może być kilka światów z potencjałem życia obok gwiazd..

    • Ambicje kolonialne

      Chociaż projekt NASA zapewnia lot międzygwiezdny tylko małych robotycznych statków, w odległej przyszłości otwiera to drogę kolonistom. Oczywiście teraz wysłanie jakiejś arki do Alfy Centauri wygląda jak kompletna fantazja, ale prędzej czy później ludzkość nadal będzie musiała szukać nowego domu - Słońce, jak wszystkie inne gwiazdy Wszechświata, nie spłonie na zawsze.