Strona główna » Przestrzeń » Dlaczego CIA zaszkodziło Rosji na igrzyskach olimpijskich

    Dlaczego CIA zaszkodziło Rosji na igrzyskach olimpijskich

    Ostatni tydzień zimowych igrzysk w Pkhenchkhane był pełen niewyobrażalnych skandali antydopingowych. Dotyczy to przede wszystkim Aleksandra Kruszelnickiego, który został zmuszony do porzucenia brązowego medalu po znalezieniu meldonium we krwi. Idiotyzm sytuacji po prostu się kończy: dlaczego curlingista bierze pojedynczą dawkę leku, który w ogóle nie pomaga, ale doskonale sprawdza się w testach? Co zaskakujące, przedstawiciele prasy amerykańskiej zwrócili również uwagę na niespójność oskarżeń o doping - kilka artykułów sugerowało, że CIA mogła celowo sabotować próbki rosyjskich sportowców. Czy to naprawdę tak? 

    • Dlaczego w curlingu meldonium

      Meldonium naprawdę pomaga utrzymać zdrowie serca poprzez zwiększenie przepływu krwi. Pośrednio podnosi poziom energii sportowca, ale w tym celu należy wziąć kurs. Pojedyncza dawka nie prowadzi do żadnych wyników. Ponadto curling wymaga precyzji, strategicznego myślenia i skupienia. Aktywność fizyczna wkracza w tło - powiedział w wywiadzie przedstawiciel duńskiej drużyny curling: „Dope, który zwiększa ton układu nerwowego, jest ostatnią rzeczą, jakiej potrzebuje curlingista”.

    • Doping do bobslejów

      Podobną sytuację można zaobserwować u rosyjskiego sportowca z drużyny bobslejowej Nadieżda Siergiejewa. Dziewczyna przeszła wiele testów antydopingowych i wszystkie wykazały negatywny wynik. Następnie, zupełnie nieoczekiwanie, kolejny test wykazał obecność leku Trimetazydyna we krwi, która (podobnie jak meldonium) zwiększa metabolizm energetyczny serca. Dla bobslejów taki narkotyk jest potrzebny w taki sam sposób, jak w curlingu. Pojedyncze użycie nie daje żadnych korzyści, ale lek jest przechowywany we krwi przez bardzo długi czas i jest dobrze zdefiniowany w testach IOC.

    • Nie jesteśmy winni

      Zarówno Sergeeva, jak i Krushelnitsky zaprzeczają oskarżeniom o używanie zabronionych substancji. Niemniej jednak obaj sportowcy zdali akredytację i opuścili igrzyska olimpijskie - nie ma już sensu się kłócić w takiej sytuacji. Wydaje się mało prawdopodobne, aby dwóch Rosjan celowo zażywało narkotyki, które nie przynoszą im żadnych korzyści, ale prawie gwarantują, że zostaną znalezione, a te próbki zadadzą ogromny cios nie tylko im, ale wszystkim przedstawicielom Rosji na igrzyskach olimpijskich.

    • Doping od wroga

      Oczywiste założenie: proszek meldonium i trimetazydyny został w jakiś sposób dodany do żywności lub napoju rosyjskich sportowców. Test wykaże pozytywny wynik za pomocą pojedynczej aplikacji. W rzeczywistości, aby zaprzeczyć istnieniu na międzynarodowej arenie sił, które skorzystają z kolejnej dyskredytacji Rosji w światowym sporcie, będzie po prostu głupie. Nawet dwa zarzuty dopingu mogą poważnie wpłynąć na prestiż Mistrzostw Świata FIFA tego lata..

    • Kto na tym korzysta?

      Jedną z oczywistych grup ukrytych wpływów na międzynarodowej arenie sportowej jest amerykańska Centralna Agencja Wywiadowcza. To eksperci CIA dostarczyli sfabrykowane dowody na istnienie w Iraku broni masowego rażenia, co pozwoliło Stanom Zjednoczonym na rozpoczęcie operacji wojskowej w regionie. Fałszowanie informacji w ogóle pozostaje prawie główną bronią amerykańskiego wywiadu. Były zastępca dyrektora CIA, Michael Morrell, otwarcie oświadczył, że Dyrekcja zamierza „skłonić Rosjan do zapłaty za ingerencję w wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych”. Czy CIA naprawdę zdyskredytowała rosyjskich sportowców? Z pewnością nie wiemy. Ale to ta organizacja ma motywy i środki do realizacji celu..

    • Zachodnia reakcja mediów

      Interesujące jest obserwowanie reakcji amerykańskich mediów. Żadna z głównych autorytatywnych publikacji, takich jak American NY Times czy British Guardian, że niektórzy akredytowani przez MKOl lekarze kwestionowali rzeczywistość Rosjan przed testem, nie powiedziała.