Słabe strony nie stawiają standardów treningu fizycznego armii amerykańskiej
Po raz pierwszy od 38 lat armia amerykańska zaktualizowała standardy treningu fizycznego całego personelu wojskowego. Zdanie testu stało się znacznie trudniejsze. Już na pierwszym etapie zawodnik wykonuje zarówno martwy ciąg, jak i rzuty pięciokilogramowych piłek na odległość. W sumie sześć etapów nowego testu: żołnierze będą testowani pod kątem siły, koordynacji, wytrzymałości, reakcji i zwinności..
Kurator programu, generał USA Malcolm Frost, jest przekonany, że w ten sposób żołnierze przygotują się do warunków bojowych w optymalny sposób. Testy wprowadzono jednakowo dla całego personelu wojskowego.
Czas treningu fizycznego również skrócił się do 50 minut. Po martwym ciągu i rzucaniu ciężkich piłek, żołnierze będą musieli wykonać serię pompek na polecenie instruktora, pokazać dobrą prędkość sprintu na krótkim dystansie i wytrzymałość podczas biegania z ciężarkami..
Następnie bojownicy wykonują serię ćwiczeń na mięśnie brzucha, także pod nadzorem i na polecenie instruktora. Końcowe testy - trzykilometrowa jazda na czas.
Zaliczenie zadania wynosi 60, a maksymalny możliwy wynik to 100. Tak więc, aby zdać test, musisz zdobyć więcej niż 360 punktów, a rekordowa liczba wyniesie 600 - Malcolm Frost, US General
Odpoczynek po pierwszych 5 etapach testowania nie przekracza 2 minut. Żołnierze podejdą do finałowego wyścigu po pięciominutowej przerwie..
Inicjatorem wprowadzenia nowych standardów był ten sam Malcolm Frost. W 2016 r. Ogólne dane na temat skrajnie niskiej sprawności fizycznej regularnych jednostek armii amerykańskiej wpadły w ręce generała - dziesiątki tysięcy wojskowych nie mogły poradzić sobie z prostą aktywnością fizyczną.