Strona główna » Przestrzeń » Tajne, nieudane projekty kosmiczne

    Tajne, nieudane projekty kosmiczne

    Pomimo wysiłków Richarda Bransona (i nie wspominając o projektach rządowych), ludzkie marzenia o kosmosie pozostają w większości marzeniami. Tak, udało nam się dotrzeć na Księżyc i tak, planujemy wyprawę na Marsa - ale to tylko mały krok ludzkości w niezmiernie wielkim wszechświecie. W ciągu ostatnich 40 lat postęp ludzkości w tej dziedzinie rozwijał się boleśnie powoli. W tym dlatego, że tak wiele bardzo obiecujących wydarzeń odcięło finansowanie pod koniec zimnej wojny.. 

    • Nera Nuclear Engine

      Na szarym betonie w małym miejscu Muzeum Lotów Kosmicznych Marshalla jeden z najbardziej niezwykłych silników opracowanych przez NASA zbiera kurz. Program przewidywał wspólne wykorzystanie tego silnika i wahadłowca, przeznaczonych do lotu na Marsa. Oczywiście wszystko było trzymane w najściślejszej tajemnicy: lot do Czerwonej Planety miał być kolejnym zwycięstwem kapitalizmu nad komunistycznym Związkiem Radzieckim. Wielu współczesnych inżynierów uważa, że ​​projekt ma perspektywy na przyszłość. Z powodzeniem przetestowano około 20 silników jądrowych tego typu, ale w 1973 r. Rząd, z nieznanych powodów, postanowił ograniczyć prace nad rozwojem Marsa.

    • Kosmiczny pistolet

      Jeden z najgorszych statków kosmicznych z głębin biura tajnej inżynierii w ZSRR VKS. Celem projektu jest opracowanie załogowej sondy kosmicznej wyposażonej w potężne działo nuklearne. Musiał zestrzelić wrogie satelity i w pełni kontrolować duży obszar. Aby astronauci mogli przeprowadzić celowany ogień, pistolet został zainstalowany na niezależnej platformie o niskim współczynniku tarcia. Jeden prototyp tej futurystycznej broni został zachowany: został przetestowany na placu testowym w Siewierodwinsku. Wraz z pojawieniem się bardziej wyrafinowanych satelitów szpiegowskich, rząd Związku Radzieckiego zdecydował, że użycie załogowych modułów jest niewskazane - to koniec historii kosmicznego pistoletu.

    • Duży g

      Program Gemini, który był aktywnie rozwijany w połowie lat 60-tych, uważany jest za jedną z najbardziej ambitnych prób Stanów Zjednoczonych w celu uzyskania pełnej kontroli nad orbitą naszej planety. Moduł Big G został zaprojektowany do transportu astronautów między niezależnymi stacjami roboczymi, z których każda była komórką w sieci otaczającej przestrzeń kosmiczną. Idea załogowych kapsułek Douglasa McDonella znalazła zastosowanie w projektach NASA SpaceX i Boeing. 

    • Wolność stacji kosmicznej

      Stacja kosmiczna, stworzona pod patronatem prezydenta Reagana, bardzo różniła się od Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Projekt Freedom został pomyślany jako laboratorium orbitalne z wbudowanym hangarem do naprawy statków kosmicznych. Ponadto przewidziano utworzenie pełnoprawnego ambulatorium, w przypadku starć wojskowych ze statkami Związku Radzieckiego. Stacja wyglądała bardziej jak futurystyczne marzenia pisarzy science fiction i była zbyt kosztowna. Wraz z końcem zimnej wojny potrzeba takiego potwora na orbicie zniknęła całkowicie.

    • Radziecki samolot kosmiczny

      W latach sześćdziesiątych dwa supermocarstwa pracowały nad bardzo różnymi i obiecującymi statkami kosmicznymi zaprojektowanymi do rozwiązania tego samego problemu - dominacji w przestrzeni kosmicznej. Opracowany w połowie lat 60. pomysł MiG-105 był pierwszą próbą ZSRR zbudowania prawdziwego kosmolotu. Mały wahadłowiec musiał udać się na orbitę za pomocą konwencjonalnej rakiety, a następnie wrócić na Ziemię. Udane testy w stratosferze pokazały, że kosmolot jest dość gotowy do wejścia w kosmos. Niestety, ten projekt, podobnie jak wiele innych, popadł w zapomnienie pod koniec konfrontacji między Zachodem a Wschodem.