Kucharz poczuł moc i wezwał prawdziwego żołnierza
Mistrz sushi postanowił wymienić nudną kuchnię na arenę MMA. Kucharz wszedł w domowy pierścionek iz dumą rzucił wyzwanie tłumowi. Nie musiałem długo czekać: sprawdź prawdziwego mistrza Marine, który zgodził się sprawdzić kultywującego, który wierzył w siebie.
Wysoki poziom przeciwników stał się natychmiast jasny. Spokojne spotkanie w centrum ringu przerodziło się w ciężką walkę zwiadowczą w ułamku sekundy. Sushist najpierw przechwycił inicjatywę, próbując przenieść spotkanie na parter.
Nie na ten atak. Marine spokojnie przyjął atak kolanem i pozostał w miejscu. Sędzia rozłożył przeciwników w rogach: wszystko się dopiero zaczęło.
W bitwach na tym poziomie wystarczy jeden błąd. Tak było tym razem - jasny wniosek na piękne spotkanie.!