Dwa dni pszczoły oblegały samochód nieszczęśliwą kobietą
Carol Howarth zostawiła samochód na parkingu w centrum handlowym i poszła na zakupy spożywcze na niedzielny obiad. Powrót na parking był prawdziwym szokiem dla biednej dziewczyny: gruba warstwa żywych pszczół pokryła tył samochodu.
Zagubiona kobieta została zauważona przez strażnika terytorium, Toma Mosesa. Przechodnie również nie pozostawali na boku - w całym okręgu rozeszła się plotka i już pół miasta gapiów z kamerami zebrało się już w wozie Carol.
Wtedy Moses słusznie zdecydował, że ktoś z bywalców baru przed nim prawdopodobnie wpadnie na pomysł, by samemu odepchnąć pszczoły. Tymczasem ula tej wielkości groziłaby dzielnemu człowiekowi przynajmniej szpitalem - Tom natychmiast nazwał pszczelarzy, którzy ostrożnie i kompetentnie pakowali dziwne pszczoły w pudełka.
Historia właśnie się rozpoczęła. Następnego ranka powrócił rój pszczół: Carol musiała zawrócić do połowy, aby pracować i wrócić do domu. Na wezwanie przybyli już zakłopotani pszczelarze - nie spotkali jeszcze tak upartych owadów.
Rozwiązanie było proste. Starszy ekspert, Robert Burns, otworzył bagażnik i znalazł w nim resztki ciasta. W śmietanie, jak w bagnie, utknął poizarivshaya na słodkiej królowej królowej. I tak cały rój dwudziestu z tysiącem pszczół podążył za kochanką.
Ogólnie rzecz biorąc, takie zachowanie jest standardowe dla pszczół: zawsze podążają za królową. Ale aby uratować macicę przez dwa dni, nie cofając się przed niebezpieczeństwami, śledzenie samochodu to niesamowita sprawa.!