Okulary pojawiły się na siłowni i pokazały lekcję mocy na boiskach.
Na siłowni jest taka kategoria spuchniętych facetów, którzy doceniają kpiące spojrzenia przybyszów. Bycie zaangażowanym w takich warunkach staje się nieprzyjemne, a blogerka z aparatem postanowiła nauczyć aroganckich żartów prawdziwej lekcji władzy..
Autor idealnie odebrał obraz. Cienki „w okularach”, a nawet w koszuli! Bobry natychmiast pożerały przynętę: pierwsze dowcipy spadły.
A potem nadszedł moment prawdy. Smukły intelektualista zasugerował, aby miotacze walczyli na zmianę na stole do armwrestlingu. Wszystko poszło spać! To prawda, że jeden z przeciwników skupia się na blogerze - zwrócił uwagę na silne przedramię faceta.
Jest to żywy przykład tego, jak należy grzecznie zachowywać się wobec wszystkich bez wyjątku. Ogromne bicepsy nie mówią o wyjątkowej sile. Spójrz na tych samych lekkich bokserów - umiejętność jest ważniejsza.