Pompowany wojownik zaśmiał się z grubego boksera i zapłacił
Instruktorzy mówią z jakiegoś powodu: mięśnie nie mają znaczenia. W każdej walce ważna jest tylko szybkość, siła i technika..
Ta reguła po raz kolejny dowiodła pojedynku Erica Asha i Jamesa Thompsona, nazwanego Colossus. Już pierwsza runda pokazała, że humorystyczne nastawienie i mięśnie Colossusa są bezużyteczne: okazało się, że to kolos na glinianych stopach.
Niesamowita szybkość i dokładność, z jaką Ash działał natychmiast, dały rezultat: nokaut techniczny Thompsona nie trwał długo.