Na Everest za wszelką cenę historia dzielnych ludzi
W połowie ubiegłego wieku misja „Climb Everest” wydawała się niemożliwa - zanim Edmund Hillary i Norgay Tenzing zdobyli szczyt w 1953 r., Co najmniej 50 nieudanych prób wyniesienia zostało dokonanych przez innych dzielnych ludzi. Dzięki nowoczesnemu wyposażeniu, dziś prawie każdy może wejść na Everest, ale wśród codziennych podbojów największej góry są bardzo nietypowe przypadki..
-
Młodszy nigdzie
W 2010 roku Jordan Romero został najmłodszym zdobywcą Everestu - w czasie podboju szczytu chłopiec miał zaledwie 13 lat. Młody śmiałek wspiął się wraz z rodzicami i nie pochodzili z Nepalu, jako głównej części grup, ale z Tybetu. W tej chwili nikt nie złamał swojego rekordu, aw najbliższej przyszłości raczej się nie wydarzy, jak w Nepalu, niedawno pozwolono wspinać się na Everest dopiero po 16 latach, aw Chinach - po 18. Ale nawet jeśli jakimś cudem bardziej młodzieńczy talent wzrośnie na Everest, pomimo zakazów, prawie nikt nie może osiągnąć poziomu Jordan Romero, ponieważ w grudniu 2011 roku ten chłopiec ustanowił kolejny rekord - został najmłodszym zdobywcą 7 najwyższych szczytów 7 kontynentów.
-
Pokonując siebie
Mark Inglis z Nowej Zelandii stał się pierwszą osobą, która wspięła się na Everest jako nieważny. 20 lat temu obie nogi zostały amputowane człowiekowi - zamroził je podczas wyprawy na Mount Cook, ale nawet ten fakt nie wpłynął na pewność człowieka, że może podbić najwyższą górę świata. W rezultacie w 2006 roku alpinista wyruszył w podróż do marzenia w grupie komercyjnej, w towarzystwie załogi Discovery Channel. Wydawało się, że sam los był przeciwny temu wzrostowi - na wysokości 6,5 tysiąca metrów od wspinacza nowozelandzkiego pękła proteza, która była niezwykle trudna do naprawienia. Niemniej jednak Markowi udało się nie tylko naprawić obrażenia, ale także postawić stopę na szczycie góry, o której marzył tak długo. Wniebowstąpienie zajęło Inglisowi nawet 40 dni, ale sam wspinacz twierdzi, że byłby gotów pójść tą samą kwotą tylko po to, by osiągnąć pożądany cel..
-
Wspinaj się w mroku
Wyobraź sobie wędrówkę po bezdrożach i chłód w całkowitej ciemności, kiedy niebezpieczeństwa czają się na każdym kroku, a ty nawet nie wiesz, dokąd idziesz. Przesłano? Amerykanin Eric Weichenmeyer, który w 2001 roku podbił szczyt Everestu, będąc ślepym, czuł się w ten sposób. Wspinacz stracił wzrok w wieku 13 lat, ale przeciwnie, skłonił go do zdobycia nowych szczytów, zarówno w bezpośrednim, jak i przenośnym znaczeniu tego słowa. Eric rozpoczął freestyle wrestling, wspinaczkę i kilka sportów, a także wspiął się na 7 najwyższych gór w 7 częściach świata..
-
Wielkie prawnuki będą czekać
Japoński dziadek Yuichiro Miura jest najwyraźniejszym przykładem tego, że po 80 latach właśnie się rozpoczął. W tym wieku był w stanie ustanowić rekord świata, stając się najstarszym wspinaczem, który dotarł na szczyt Everestu. Warto zauważyć, że Miura wspiął się już wcześniej na górę i raz zszedł na zbocze (a to na minutę 8000 metrów) na nartach, które już wtedy cieszyły się większym zainteresowaniem. Teraz kolejny dziadek umiera na Everest - Nepalski Min Bahadur Sherkhan, który planuje wspiąć się na górę w ciągu 84 lat. Życzymy im powodzenia i, co najważniejsze, jeszcze dłuższego życia!
-
Mount Everest: „Przez 15 lat straciłem 15 ton!”
Inny Japończyk, Ken Noguchi, czasami zwany ordynariuszem Everestu, w ciągu ostatnich 15 lat podjął pięć wypraw na tę wielką górę, ale wcale nie zasłynął ze względu na liczbę wejść lub stanąć na szczycie, czując się królem świata. Faktem jest, że za każdym razem, gdy zabiera z gór niesamowitą ilość śmieci - części wyposażenia, zużyte butle z tlenem i inne śmieci pozostawione przez wspinaczy. W tym czasie Kenowi udało się wyjąć około 9 ton śmieci ze stoków - przy okazji, Japończycy wzięli niewielką część go, by później zorganizować wystawę i pokazać, jak bardzo wielka góra cierpi z powodu obecności ludzi. Warto zauważyć, że inni wspinacze podjęli ostatnio wyprawy środowiskowe - na przykład uczestnicy Eco Everest zabrali 6 ton śmieci z góry..
-
Obejrzyj program Sherpa w niedzielę 24 kwietnia o godzinie 19:00 na kanale Discovery