Strona główna » Przestrzeń » Dzięki ich śmierci żyjemy najstraszniejszymi drapieżnikami przeszłości

    Dzięki ich śmierci żyjemy najstraszniejszymi drapieżnikami przeszłości

    Liczne „zielone” nieustannie płaczą nad zagrożonymi gatunkami, oskarżając ludzi o straszną przemoc wobec natury. W rzeczywistości natura wcale nie potrzebuje ochrony swoich młodszych dzieci: gdyby nie faworyzowanie ewolucji, nasz klan na szczęście stałby się pożywieniem dla jednego z tych drapieżników na szczęście. 

    • Gianttopic

      Śledź ewolucję w nieco inny sposób, a my sami moglibyśmy zamienić się w takie zwierzęta. Gigantopitheki wyrósł na trzy metrowe potwory, ważące mniej niż pół tony. Siedliskiem tych małp były dżungle Chin i Wietnamu - być może kilku przedstawicieli gatunku przetrwało, co całkowicie wyjaśniłoby legendy Yeti.

    • Tilakosmil

      Tygrys torbaczowaty, z długim ciałem i potężnymi nogami. Tilakosmil był wspaniałym, bardzo szybkim i silnym myśliwym. Kryptozoolodzy uważają, że te półwodne drapieżniki są nadal zachowane gdzieś w Ameryce Południowej: miejscowi od czasu do czasu ogłaszają spotkania z dziwnymi zwierzętami, które nie wyglądają jak przedstawiciele kotów..

    • Helikoprion

      Czy boisz się rekinów? Wtedy Helicoprion może być najciemniejszym koszmarem. Zamiast dolnej szczęki ryba miała coś podobnego do piły tarczowej. Helikoprion wzrósł do 12 metrów, a średnica spirali dentystycznej osiągnęła 90 centymetrów..

    • Ptaki Foreakos

      Podczas miocenu drapieżne ptaki z rodziny Fororakos rządziły piłką w Ameryce Południowej. Nie mogli latać, ale ważyli pół tony i mogli zabić ofiarę jednym uderzeniem dziobu licznika..

    • Megistoterium

      Imię i nazwisko Osteotlasty megistotherium pochodzi od starożytnego greka μέγιστος θηρον, które można przetłumaczyć jako „największą bestię”. Jest jednym z największych drapieżników ssaków, jakie kiedykolwiek istniały na Ziemi. W kłębie Megistoteria osiągnęła dwa metry, dorastając do czterech metrów długości..

    • Quetzalcoatl

      Największy ze wszystkich pterozaurów znanych nauce. Miał tak rozwinięte mięśnie, że mógł wystartować prosto z miejsca, bez rozbiegu. Ponadto istnieją sugestie, że Quetzalcoatl był prawdziwym wampirem, ssącym krew swoich ofiar.

    • Andrewsarch

      Długa, przysadzista, niebezpieczna i przebiegła bestia z epoki późnego eocenu. Według rekonstrukcji kości archeolodzy zdołali ustalić wygląd Andrzeja: 4 metry długości i pół wysokości, kły, pazury - prawdziwy koszmar.

    • Argentavis

      Wyobraź sobie orła z łysą głową, rozpiętością skrzydeł poniżej ośmiu metrów i piórami bardziej przypominającymi szable tureckie. Argentuis, który żył około 5 milionów lat temu na terytorium współczesnej Argentyny, jest największym ptakiem latającym w historii świata. Predator polował na dużą ofiarę, a mężczyzna byłby dobrym dodatkiem do jego diety.