Ludzie przychodzili na rynek i stawiali czoła kotowi strażniczemu.
Wściekły strażnik nastawił ciepło na cały rynek w Stambule. Puszysta osłona monitoruje drzwi konkretnego sklepu i nie pozwala na to tylko mężczyznom.
Od czasu do czasu kot opuszcza ulubione miejsce, aby rozpocząć walkę z psem biegnącym obok. Nikt nie spieszy się z zaangażowaniem w śmiałka - kot nie ma powodów do takiego zachowania.
Właściciel sklepu powiedział, że niedawno zwierzę spokojnie pławiało się w słońcu przy drzwiach. Ktoś ze zwiedzających rzucił żart - kot, mówią, strażnik, i wydawało się, że słyszał.
Lokalni mieszkańcy nie są obrażeni przez kota. W Stambule mieszka ponad 30 000 kotów, są tu bardzo kochane..