Strona główna » Przestrzeń » Legendarny wypadek z notatkami

    Legendarny wypadek z notatkami

    Niestety, większość ludzi na wypadek wypadku, nawet poważnego, woli zejść z drogi, aby nie angażować się w policję i lekarzy. Na szczęście 95% takich właścicieli „domów z krawędzi” stanowi 5% tych, którzy są gotowi podjąć ryzyko, aby pomóc swoim sąsiadom. Ta nota wyjaśniająca należy do takiej osoby. Przeczytaj i zrozum wszystko sam.!

    Jechałem w kierunku Krasnoarmeyskiego Prospektu na moim skuterze Gilera Fuoco 500. Postępowałem zgodnie z Regułami Drogi i uważnie śledziłem sytuację na drodze..

    Na skrzyżowaniu z Berounskaya Street, zupełnie nieoczekiwanie dla mnie i innych uczestników ruchu, czarny Hummer bez ustalonej liczby przejechał na czerwonym świetle. Zauważyłem niebezpieczeństwo w czasie i aby uniknąć wypadku, byłem zmuszony udać się do nadjeżdżającego pasa podczas procesu hamowania, gdzie zatrzymałem się na uboczu.

    Wykonując ten manewr, usłyszałem za sobą silny cios. Odwróciwszy się, zobaczyłem, że Hummer wbił we mnie następny samochód Suzuki w jednym kierunku. Z powodu ciosu Suzuki Jimny prawie całkowicie zdmuchnął kaptur. Za kierownicą Suzuki Jimny była dziewczyna, a ja poszedłem udzielić jej pierwszej pomocy.

    Również w samochodzie widziałem dziecko na tylnym siedzeniu w foteliku dla dziecka. Otworzyłem bagażnik rannego samochodu i przez niego wyjąłem dziecko (chłopca w wieku około czterech lat). W tym samym czasie z bagażnika usunąłem trójkąt ostrzegawczy i zainstalowałem go na drodze. Potem pomogłem dziewczynie wyjechać przez okno drzwi kierowcy..

    Upewniając się, że dziewczynka i dziecko nie zostali ranni, odprowadził ich obu na bok drogi. Samochód Mitsubishi Airtrek zatrzymał się tuż obok mnie i poprosiłem jego kierowcę, aby zadzwonił na policję drogową i pogotowie ratunkowe.

    Potem poszedłem do Hummera, żeby sprawdzić, czy jego pasażerowie potrzebują pomocy. W otwartym oknie widziałem dwie osoby. Miały ciemną skórę, kręcone czarne włosy i charakterystyczny wygląd, co spowodowało, że ci ludzie przybyli tu z południowych regionów. Dlatego założyłem, że w samochodzie poszli zagubieni hiszpańscy turyści. Znam hiszpański, ponieważ w dzieciństwie mieszkałem w Madrycie, gdzie mój ojciec pracował w ambasadzie. Dlatego postanowiłem zapytać południowych gości czystym hiszpańskim, czy zwrócili uwagę na czerwone światło: „Al huele pido rosa?”.

    Kierowca maszyny Hummer w odpowiedzi na moje pytanie postanowił uderzyć mnie lewą ręką w obszar głowy przez otwarte okno. Ale ponieważ do tego czasu nie zdjąłem kasku motocyklowego, uderzenie spadło na niego. Może to tłumaczyć złamania czterech palców lewej ręki. Następnie kierowca wyskoczył z samochodu i uderzył mnie prawą ręką drugi cios w okolicę głowy. W ten sposób mogę wyjaśnić jej dalsze złamanie w promieniu.

    Za kierowcą drugi pasażer wyskoczył z Hummera i uderzył mnie ciężkim przedmiotem na plecach. Nie spowodowało to żadnych szkód, ponieważ pod kurtką miałem na sobie ochronę moto, zwaną „żółwiem”. Nie przyłączyłem się do atakującego w walce kontaktowej, ale tylko ostrożnie położyłem go na asfalcie i zaczekałem na przybycie policji. Złamany nos i szczękę pasażera „Hummer” można wytłumaczyć tylko tym, że w czasie wypadku był w samochodzie odpięty, a poduszki powietrzne w momencie uderzenia z jakiegoś powodu nie działały. Więc mężczyzna został ranny z przodu samochodu..

    Nie mogę nic powiedzieć o rozdartym świadectwie asystenta zastępcy Rady Machaczkańskiej, ponieważ nic o nim nie wiem. Nie mam pojęcia, jak to może być w ustach i przełyku kierowcy samochodu Hummer..

    Nie mogę nic powiedzieć o grupie obywateli na motocyklach i skuterach zgromadzonych wokół miejsca wypadku, ponieważ widziałem je po raz pierwszy.

    Nie mogę też w żaden sposób wyjaśnić faktu, że ktoś przeciął koła Hummera, złamał wszystkie okna, wyciął skórzane wnętrze, uderzył w dach łomem i uzupełnił go tym samym łomem, w końcu obrócił już uszkodzony kaptur i uszkodził silnik. Nie mam nic wspólnego z tymi wydarzeniami..

    Prawda moich słów może zostać potwierdzona przez świadków i uczestników wypadku, na przykład kierowców Mitsubishi Airtrek i Suzuki Jimny.