Chinka prawie dostała katastrofę lotniczą, wrzucając monety do silnika
Starszy buddysta postanowił wrzucić kilka monet do silnika samolotu, motywując jej działania rytuałem „powodzenia”. Kobieta poleciała z Szanghaju do Kantonu, ale gdyby personel lotniska nie zwrócił uwagi na swoje działania na czas, przyjechałaby natychmiast odwiedzić samego Buddę.
Lądowanie w locie natychmiast przerwano. Mechanicy częściowo zdemontowali silnik, wyjmując kilkanaście żelaznych monet.
Nie postawiono żadnych zarzutów wobec kobiety. Policja uznała, że czcigodny wiek uzasadnia głupie działanie.