Jak działa prawdziwy podziemny klub walki
Dzięki Chuckowi Palanickowi, który świętował podziemne bitwy, które wyzwalają ducha i ciało człowieka, tak zwane „Kluby Walki” stały się znakiem rozpoznawczym niemal każdego większego miasta na świecie. Zazwyczaj uczestnicy takich walk nie szukają popularności i nie ukrywają miejsca bitew - ale są tacy, którzy wręcz przeciwnie, próbują przekształcić swój podziemny pierścień w legalne i dochodowe przedsięwzięcie. Dotyczy to w pełni byłego gangstera Denny'ego Provenzano, który zarabia na krwawym sporcie. W ten sposób organizowany jest prawdziwy klub walki, którego uczestnicy mogą zarobić niewyobrażalne pieniądze w jednej walce.
-
Bojownicy pięści walczą o ogromne pieniądze na podziemnych parkingach w całej Ameryce. Ten okrutny sport został zorganizowany przez byłych gangsterów. Teraz twórcy klubu zamierzają zalegalizować biznes, aby przekształcić go w ogromny, zbierający pieniądze samochód. Według jednego z organizatorów, byłego gangstera Denny'ego Provenzano, ten sport ma wszelkie szanse, by stać się tak fajnym, jak Ultimate Fighting Championship..
-
Zwykli bojownicy tacy jak Bobby Ghana są zmuszeni do podejmowania wielkiego ryzyka - w końcu pieniądze są bardzo wysokie. Ponadto, jeśli sprawa wyjdzie i uprawomocni sport, natychmiast zamieni się w celebrytów i bogaczy.
-
Walka może przynieść uczestnikowi do 100 000 $ - takie kwoty nie są często spotykane w meczach bokserskich. Sekret polega na tym, że organizatorzy pobierają dodatkowe pieniądze za wejście, zapewniając możliwość zakłócenia imprezy.
-
Walka na pięści wymaga znacznie więcej umiejętności niż ten sam boks. Jeden nieudany udar może kosztować człowieka złamaną rękę..
-
A jednak ten krwawy sport pozbawiony jest zwykłych atrybutów walk gangów. Wojownicy ściskają się po walce, pokazując, że nie trzymają się zła.
-
Bojownicy nie obsypują się nawzajem gradem ciosów, pamiętając o niebezpieczeństwach, które na nich czekają. Każdy ruch jest wypełniony znaczeniem i każdy może prowadzić walkę do logicznego wniosku..
-
Oficjalny organizator bitwy, Danny Provenzano, spędził ostatnie pięć lat w więzieniu na całości zarzutów, w tym morderstwa. Teraz twierdzi, że całkowicie odszedł od świata przestępczego i próbuje stworzyć zwykłą, legalną działalność..