10 mrocznych sekretów Białego Domu
Biały Dom pozostaje jednym z najbardziej rozpoznawalnych budynków na świecie. Ten symbol amerykańskiej demokracji jest siedzibą obecnego prezydenta Stanów Zjednoczonych. Każdego dnia dziesiątki turystów i zwykłych obywateli gromadzą się przy jego bramie: pikiety są tu powszechne. Jednak niewielu zebranych wie, ile tajemnic utrzymuje ściany tego budynku, co nie jest tak proste, jak się wydaje..
-
Przestarzała technologia
W świecie bezzałogowych statków powietrznych i podsłuchów telefonicznych naturalnym jest założenie, że przywódcy rządowi uzyskają dostęp do najnowszych technologii. Ale do 2015 r. Biały Dom był wyposażony w naprawdę rzadkie rzeczy. Drukarki czarno-białe, dyskietki, telefony w starym stylu. Dlaczego Wszystko z winy biurokratycznej biurokracji. Tylko w tym roku większość pokoi Białego Domu została zaktualizowana, ale wciąż jest wystarczająco dużo pracy..
-
Własna policja
Biały Dom ma swój własny oddział policyjny, Wydział Mundurowy Tajnej Służby Stanów Zjednoczonych. Został stworzony w 1930 roku przez prezydenta Hoovera. Członkowie Dywizji Mundurowej nie tylko sprawdzają gości w Domu, ale także patrolują sąsiednie ulice. Mają prawo zabrać osobę na kilka dni bez żadnego wyjaśnienia - w celu zachowania bezpieczeństwa państwa.
-
Podróbki
W 1792 roku architekt James Hoban zaprojektował i zbudował Biały Dom. Od tego czasu budynek stał się jednym z najbardziej znanych zabytków na całej planecie. Łatwo zrozumieć, dlaczego tak wiele osób próbuje zdobyć własny Biały Dom. Są repliki demokratycznej twierdzy w Teksasie, Wirginii i Gruzji. W Iraku Biały Dom należy do kurdyjskiego miliardera, podczas gdy w Chinach jest kilkanaście podobnych budynków..
-
Orgia
61-letni Andrew Jackson został siódmym prezydentem 4 marca 1829 roku. Na cześć tego, postanowił rzucić imprezę na dużą skalę i otworzył Biały Dom dla publiczności. Ale prezydent nie doceniał możliwości pijanego tłumu: po pół nocy tylko wspomnienia z rezydencji były przechowywane z wnętrza rezydencji, a sam strażnik był zmuszony przenieść się do hotelu.
-
Praca niewolnicza
Według badania Kongresu z 2005 r. Około 400 z 600 robotników, którzy zbudowali Biały Dom, było zasadniczo niewolnikami. Początkowo federalni planiści zamierzali zatrudnić pracowników z Europy, ale okazało się to zbyt kosztowne. W rezultacie sam Biały Dom, Kapitol i inne budynki rządowe w dzielnicy zostały ustawione w szeregu z niewolnikami, kupionymi za 60 USD za osobę.
-
Osobiste kino
Dzisiaj Biały Dom wyposażony jest w tzw. „Kino rodzinne”, w którym przywódcy wolnego świata często spotykają się w nieformalnym otoczeniu. To tutaj krążyły pogłoski, że Clinton lubił podejmować szczególnie ważne decyzje, a Bush, znany ze swoich paranoicznych skłonności, organizował w kinie spotkanie ministrów wojskowych..
-
Sala sztuk walki
A Biały Dom ma swoje własne pomieszczenie sztuk walki, dojo. Został zbudowany pod przewodnictwem Theodore'a Roosevelta, najbardziej odważnego prezydenta w historii Ameryki. Roosevelt ćwiczył tu judo z wielkim Yoshiaki Yamashitą, a teraz Barack Obama spędza wieczór w walkach bokserskich.
-
Dom jest poplamiony
Po tym, jak Japończycy zbombardowali Pearl Harbor w 1941 r., Amerykanie wpadli w szał. W tym samym czasie agenci tajnych służb byli w pełni świadomi niebezpieczeństwa ze strony azjatyckich przeciwników. Biały Dom został nawet przemalowany w kamuflażu - choć nie na długo.
-
Ruina
Do 1945 r. Biały Dom, który nie otrzymał odpowiedniej opieki, zaczął się rozpadać. Kiedyś żyrandol spadł na rodzinę Harry'ego Trumana, a sam prezydent prawie utonął w krzywej wannie. Inspektorzy doszli do wniosku, że restrukturyzacja Białego Domu będzie kosztem porównywalnym do budowy nowego budynku. Ale Truman, wyznawca starych tradycji, nakazał przywrócić posiadłość.
-
Ataki na dom
W różnych momentach szaleńcy rozpoczęli ataki na Biały Dom. W 1994 roku mężczyzna o imieniu Francisco Martin Duran jakoś minął pierwszą linię straży i otworzył ogień karabinem szturmowym. Bill Clinton był w tej chwili na otwartym tarasie, ale na szczęście nie miał na niego wpływu strzał. 11 listopada 2011 r. Inny psycho, Oscar Ortega-Hernandez, zaczął strzelać z karabinu snajperskiego w oknach Białego Domu. Policja Ortega powiedziała, że nakazał mu Jezus Chrystus.