Proces zakupu nasion
Pamiętam, że były czasy, kiedy nasiona nie były sprzedawane w paczkach, ale na babciach na zewnątrz. Okulary. Duży i mały.
Proces zakupu był wspaniały (zrozumiałem to z wiekiem!).
Idziesz, więc mijając babcie, patrzysz na nasiona, strzelasz do dużych. Babcia Semks chwali. Jesteś taka biznesowa, bierzesz 2-3 nasiona od każdej babci z wiadra i obuwia ...
Z reguły do finału trafiły dwie babcie z największymi i najsmaczniejszymi nasionami. I jesteś taki, organizując bitwę między nimi, próbując trochę więcej nasion od finalistów. Następnie wystarczy zapytać o cenę, choć z reguły cena była taka sama dla wszystkich i jest znana kupującemu z wyprzedzeniem. Fajnie było targować się z górnikiem! Specjalnie dla młodych ludzi! Kup, więc to wszystko. Babcia w przygotowanej torbie papieru wylanego lub w opakowaniu. I idziesz, szczęśliwy, klikasz!
Często ludzie mieli tę konkretną, jedyną babcię, od której kupiono nasiona. W końcu ma najlepsze!
Z każdego kroku w tym procesie przeżywał szum. Teraz nie ma czegoś takiego. Teraz rzucił paczkę w koszyku na rynku, a następnie otworzył i gryźć ... Nie to ... Wcale nie ...