Amerykańska kobieta zamieniła 110-letnie suche drzewo w małą bibliotekę
Ludzie twórcy znajdują inspirację w najprostszych rzeczach. Uderzającym przykładem jest biblioteka, którą mieszkaniec Idaho stworzył ze starej topoli. Aby przywrócić zainteresowanie literaturą, w Ameryce rozpoczął się projekt „Mała bezpłatna biblioteka”.
Dzięki wszystkim uczestnikom, ponad 10 lat, 75 000 bibliotek zostało stworzonych nie tylko w Stanach, ale także w 88 krajach. Shereley Armitage Howard nie chciał wyciąć niegdyś potężnego drzewa. Aby go uratować, postanowiła zamienić topolę w małą bibliotekę.
Sam szczyt topoli musiał zostać wycięty. Suche gałęzie śliwki, pozostawiły tylko najszerszą część pnia. Następnie stopione drewno zostało z niego usunięte i zaimpregnowane środkiem antyseptycznym..
Wewnątrz drzewa ustawiono drewniane regały z książkami, a aby uzyskać ciekawy widok, w górnej części drzewa zainstalowano dachówkę, a wejście ozdobiono szklanymi drzwiami.
Wewnątrz dostarczono prąd, aby wszyscy mogli przyjść do biblioteki nawet wieczorem. Położyli kamienne schody, a kobieta ozdobiła fasadę budynku sklejkowymi układami książek.
W ten sposób zwykłe stare drzewo zamieniło się w prawdziwy bajkowy dom, w którym łatwo można zabrać ulubioną książkę. Szkoda, że wejście do tego domu nie zadziała, ale całkiem możliwe jest pozostawienie tam niepotrzebnych książek..
Dzięki ludzkiej fantazji niepotrzebne drzewo stało się miejscem, które przyciąga ludzi i zdobi miasto..
Podoba Ci się ten artykuł? Następnie udostępnij go znajomym w sieciach społecznościowych.!