Strona główna » Społeczeństwo » 9 najniebezpieczniejszych słów w ustach kobiety

    9 najniebezpieczniejszych słów w ustach kobiety


    1. „Cóż, to świetnie!”
    To słowo, którego kobiety zwykle używają na samym końcu argumentu - kiedy mają rację i musisz się zamknąć.

    2. „Jestem szybki! Pięć minut! ”
    To zdanie można interpretować na dwa sposoby. Jeśli kobieta ogłosiła to przed rozpoczęciem przygotowania do opuszczenia domu, „pięć minut” to pół godziny. Ale jeśli dostaniesz tylko pięć minut na obejrzenie pierwszej połowy meczu piłki nożnej, zanim zaczniesz „pomagać w domu”, upewnij się, że będzie to dokładnie pięć minut.!

    3. „Nic się nie stało”
    Ale to spokój przed burzą. To „nic” wyraźnie coś znaczy, więc uważaj. Kłótnie, które zaczynają się od „nic się nie dzieje” zwykle kończą się „doskonale” (patrz punkt 1).

    4. „Cóż, no dalej”.
    To wyzwanie, a nie rozwiązanie. Więc w żadnym wypadku nie kontynuuj!

    5. Ciężkie głośne westchnienie
    To niewerbalne stwierdzenie jest często źle rozumiane przez mężczyzn. Głośne westchnienie oznacza coś takiego: ona myśli, że jesteś kompletnym idiotą i nie rozumie, dlaczego poświęca czas, by tu stać i kłócić się z tobą o cokolwiek (patrz część 3).

    6. „Wszystko w porządku”
    Jedno z najniebezpieczniejszych stwierdzeń, jakie tylko mężczyzna może usłyszeć od kobiety. „Wszystko w porządku” oznacza, że ​​potrzebuje czasu, aby dowiedzieć się, kiedy i jak zapłacisz za swój błąd..

    7. „Dziękuję”
    Jeśli kobieta dziękuje, nie pytaj o co. Po prostu powiedz jej - „nie na nic”. Istnieje jednak subtelny punkt: jeśli zamiast zwykłego „dziękuję” słyszysz „bardzo dziękuję!” (Z naciskiem na słowo „wielki”), powinieneś natychmiast zauważyć subtelny sarkazm, który brzmi w jej głosie. Potem nic na świecie nie mówi „nie za nic”. W przeciwnym razie okaże się „nieistotne” (patrz poniżej)..

    8. „To nie ma znaczenia”
    Jest to elegancki kobiecy sposób na wysłanie mężczyzny, w którym nie prowadziły cielęta Makar..

    9. „Nie martw się, ja sam…”
    Kolejne groźne stwierdzenie, najczęściej powtarzane w czasie, gdy kobieta kilkakrotnie prosiła mężczyznę o zrobienie czegoś (wyrzucanie śmieci, zbieranie skarpet leżących wokół domu, przybijanie paznokci), odkryło, że nawet nie wstał z krzesła i zaczął wszystko sam. Później ta sytuacja zmieni się w głupie męskie pytanie „Co się stało?”, A odpowiedź żeńska pod numerem 3.