8 prawdziwych ludzi, których życie przerwał śmiech
Naukowcy twierdzą, że śmiech przedłuża życie, ale w praktyce nie dla wszystkich. Historie są znane jako prawdziwe przypadki, gdy ludzie umierali ze śmiechu. Podczas długiego śmiechu może wystąpić tętniak mózgu, udar, zatrzymanie akcji serca i zamartwica. Jeśli dana osoba ma wrodzoną chorobę serca, powinna uważnie monitorować czas trwania śmiechu, w przeciwnym razie może to być śmiertelne. Poniżej znajdują się prawdziwe przypadki, w których ludzie umierali ze śmiechu..
- Alex Mitchell, który mieszkał w Wielkiej Brytanii i pracował jako murarz, zmarł niespodziewanie w 1975 roku. Chodzi o jego ulubiony program „Good-natured”, który był transmitowany w tym roku. Podczas oglądania Alex śmiał się tak mocno, że jego serce nie mogło się oprzeć. Później jego żona napisała do listu redakcyjnego z „wdzięcznością”, że twórcy projektu sprawili, że ostatnie minuty jego życia były najszczęśliwsze. Spójrz na krótki fragment, który może wcale nie wydawać się zabawny..
- W Danii Ole Bentzen, który pracował jako audiolog, zmarł w 1988 roku. Powodem jego nieoczekiwanej śmierci był ciekawy film „Ryba o nazwie Wanda”, podczas oglądania, jak dana osoba doznała zawału serca z powodu silnego, nieustannego śmiechu. Mały fragment filmu, który możesz zobaczyć sam..
- Przyczyną śmierci Thai Damnoen Saen-Amy jest niewydolność serca wywołana śmiechem we śnie. Sprawa została zarejestrowana w Tajlandii, świadkiem jego żony. Żona próbowała obudzić Damnoena, ale nie mogła. Po kilku minutach Saen-Ama przestała oddychać, a jego serce się zatrzymało.
- Nieokiełznany śmiech odebrał życie rolnikowi, który mieszkał w Indianie w 1893 roku. Śmiech rolnika trwał około godziny, a powodem był żart przyjaciela. W rezultacie serce nie mogło tego znieść i zatrzymało się na zawsze..
- Zevkis, który żył w V wieku pne w Grecji, był znany ze swoich artystycznych talentów. Artysta otrzymał zamówienie od klienta, który poprosił o narysowanie portretu starszej kobiety na obrazie Afrodyty. Talent śmiał się przez około 30 minut, a potem umarł.
- Przybycie króla Karola II do władzy w 1660 r. W Anglii spowodowało śmierć arystokraty Thomasa Arkarta. Po otrzymaniu takich wiadomości Thomas nie mógł przestać się śmiać.
- Dworski błazen Bor, który żył w 1410 r., Stał się mimowolnym winowajcą w śmierci króla Martina I. Po obfitym obiedzie król poprosił o opowieść zabawną historię, a błazen opowiedział o tym incydencie z młodym jeleniem, który przyczepił ogon do gałęzi drzewa. Z silnego śmiechu na króla nastąpiła zamartwica, która doprowadziła do śmierci.
- Włoski pisarz Pierto Aretino rozbił głowę z powodu długiego śmiechu i zmarł na miejscu.