Najdroższy rozwód w historii rozwodów kosztował rosyjskiego miliardera 4,5 miliarda dolarów
W szwajcarskim Genewie zakończono niedawno skandaliczne postępowanie rozwodowe, które stało się jednym z głównych odczuć ostatnich lat. Sąd w Genewie nakazał 47-letniemu rosyjskiemu miliarderowi Dmitrijowi Rybolovlevowi, który jest właścicielem francuskiego klubu piłkarskiego Monaco, wypłacić mu swoją byłą żonę, Elenę, ponad cztery miliardy franków szwajcarskich (około 4,5 miliarda dolarów), podczas gdy jego ogólną fortunę „Forbes” szacuje się na 8 dolarów , 8 miliardów.
Oprócz zapierającej dech w piersiach rekompensaty, Elena Rybolovleva otrzymała mienie w szwajcarskim mieście Gstaad, które szacuje się na 146 milionów dolarów, a część innych nieruchomości należących do miliardera. Sąd potwierdził również prawo Eleny do opieki nad 13-letnią córką Anną.
Prawnicy byłej żony miliardera twierdzą, że Helen jest całkowicie zadowolona z werdyktu i nazywają go triumfem sprawiedliwości: zgodnie z prawem szwajcarskim żona ma prawo do połowy fortuny, którą jej mąż złożył podczas małżeństwa. Jednak prawnicy reprezentujący interesy małżonka oświadczają, że w niedalekiej przyszłości ich klient będzie odwoływał się od rewizji decyzji sądu, więc jest zbyt wcześnie, by Elena świętowała zwycięstwo - najprawdopodobniej sesje sądowe potrwają dłużej niż miesiąc.
Dmitrij i Elena byli małżeństwem w Perm w 1987 roku, kiedy byli studentami, a zaledwie pięć lat później młody przedsiębiorca był aktywnie zaangażowany w proces prywatyzacji Uralkali, największego przedsiębiorstwa produkującego nawozy potasowe w Rosji. W rezultacie Rybolovlev przez wiele lat stał się w rzeczywistości jego jedynym właścicielem, który otrzymał przydomek „Król nawozów”.
Obecnie sąd w Genewie tymczasowo zamroził aktywa finansowe miliardera w Szwajcarii i za granicą. Eksperci zauważają jednak, że nawet jeśli prawo Eleny do części majątku jej byłego męża zostanie potwierdzone, pojawią się problemy z wdrożeniem tej decyzji: większość środków finansowych miliardera koncentruje się w Banku Cypru, ale nie ma umowy o pomocy prawnej między Cyprem a Szwajcarią.