Najbiedniejszy prezydent świata
Zdjęcie pokazuje nie emeryta z rosyjskiego zaplecza, ale prezydenta jednego z najbardziej rozwiniętych gospodarczo krajów Ameryki Łacińskiej w jego kuchni!
José Alberto Mujica Cordano jest prezydentem Urugwaju, którego styl życia nie jest bardzo podobny do tego, jak żyją zazwyczaj potężni ludzie. 78-letni El Pepe (jak nazywa się prezydent miasta) przekazuje prawie całą swoją prezydencką pensję na cele charytatywne, czyniąc go najbiedniejszym (lub najbardziej hojnym) prezydentem na świecie. Prezydent zarabia 263 000 pesos urugwajskich (400 000 rubli) miesięcznie. Pozostawia tylko 26 300 peso (40 000 rubli).
Prezydent porzucił pałac i mieszka w małym wiejskim domu. Prezydent bierze wodę ze studni na podwórku. Wraz z pierwszą damą kraju pracuje na ziemi i uprawia kwiaty. José Mujica był członkiem ruchu partyzanckiego, otrzymał kilka ran, spędził 14 lat w więzieniach wojskowych. Największym osobistym zakupem Mukhiki przez cały czas jego prezydentury był „Volkswagen Beetle” z 1987 r., Wart 1945 USD.