Dlaczego jeden indiański wieśniak usunął górę?
Indyjski chłop Dashrath Manjhi należał do niższej kasty i mieszkał w biednej wiosce, gdzie nie było nic, nawet szpitala..
Bezpośrednia droga do cywilizacji - sąsiednie miasto - została zablokowana przez skalistą górę. Długa i niewygodna była tylko obwodnica.
Kiedyś żona Dashratha, wspinając się na górę, upadła i została ciężko ranna. Pomoc nie mogła być na czas, a wkrótce umarła..
Chłop wziął łopatę, młotek i dłuto i poszedł przebić drogę do góry. Każdego dnia idzie kopać, kopać, usuwać kamienie.
Sąsiedzi nazywali go szaleńcem. Samorząd, pogrążony w lenistwie i braku pieniędzy, nie podniósł palca, by pomóc.
Zajęło mu to dwadzieścia dwa lata - od 1960 do 1982 roku - praktycznie zburzenie góry i ustąpienie jej..
Teraz ścieżka do miasta zaczęła iść tylko godzinę. Całe Indie dowiedziały się o nim jako „człowieku, który oczyścił górę”.
Po śmierci Dashratha rząd stanowy udzielił mu uroczystego pogrzebu. Mówią, że robią film o swoim życiu.