Hotel śmierci
Henry Howard Holmes, seryjny morderca pod koniec XIX wieku, zbudował hotel z wieloma pułapkami w Chicago.
Podczas budowy Holmes zmienił kilku wykonawców, więc tylko on sam znał prawdziwy układ budynku. Ofiarami byli zarówno pracownicy hotelu, którzy zostali objęci ubezpieczeniem na życie, jak i goście, a Holmes zwykle zabijał ciała zmarłych i tworzył modele szkieletów, które sprzedawał różnym instytucjom..
W arsenale maniaka znajdowały się dźwiękoszczelne pokoje, pokoje z dostawą gazu, zbiorniki z kwasem, dymem i butelkami trucizn. Podczas procesu poprzedzającego wyrok śmierci Holmesa przyznał się do 27 morderstw, choć niektórzy badacze szacują liczbę ofiar na 200 lub więcej..