Strona główna » Osobowości » Neil Harbisson jest pierwszym oficjalnie uznanym cyborgiem

    Neil Harbisson jest pierwszym oficjalnie uznanym cyborgiem

    Cyborgi istnieją nie tylko w science fiction. Ponieważ profesor Kevin Warwick wprowadził w ręku chip krzemowy w 1998 r., Coraz więcej „biohackerów” modyfikuje swoje ciała. Jedną z najbardziej znanych postaci w tej dziedzinie jest Neil Harbisson - człowiek, który przeszedł do historii za jego życia, stając się pierwszym prawnie uznanym cyborgiem na świecie.

    Wychowany w tętniącej życiem Katalonii Harbisson żył w mrocznym i szarym świecie. Dlaczego Faktem jest, że urodził się z chorobą zwaną achromatopsią. Oznacza to, że w ogóle nie odróżniał kolorów. Kolory czerwony, zielony, niebieski i inne, które podziwia większość z nas, były dla niego całkowicie niedostępne. Dopiero w 2004 roku Harbisson zaczął „widzieć” kolory za pomocą jednego niezwykłego wynalazku..

    Podczas studiów w Darttonton College of Art w Devon Harbisson i jego przyjaciel komputerowy spędzali wolny czas, tworząc specjalne urządzenie na głowę. Nie wyglądał pięknie ani kapryśnie, ale to małe urządzenie zrewolucjonizowało życie Harbissona. Ta jednostka była pierwotnie mini-komputerem przymocowanym do długiej anteny zakrzywionej nad głową Harbissona. W przybliżeniu jako elektroniczna sonda oka z filmu „War of the Worlds”.

    Podobnie jak ten marsjański aparat, na końcu anteny znajdowała się kamera, która przekazywała dane z powrotem do komputera. Z kolei przekształcił przychodzące kolory w 360 różnych fal dźwiękowych. Potem ten dźwięk był transmitowany przez słuchawki. Harbisson wciąż nie widział kolorów, ale słyszał je. Każdy kolor miał swój niepowtarzalny dźwięk..

    Jak można sobie wyobrazić, wszystkie te dźwięki początkowo lekko go denerwowały. Harbisson cierpiał na bóle głowy przez kilka tygodni i zajęło mu wiele miesięcy, aby nauczyć się odróżniać każdy dźwięk. Ale gdy przyzwyczaił się do tego całego hałasu, nauczył się kojarzyć każdy indywidualny kolor z odpowiednią częstotliwością. Świat otworzył się przed nim w nowy sposób, a Harbisson był w stanie rozpoznać pomarańczowe, fioletowe i „przebłyski” złota. Słyszy nawet kolory, takie jak podczerwień i ultrafiolet..


    Z biegiem czasu Harbisson dokonał kilku modyfikacji swojego aparatu oka - od prostego Walkmana przekształcił go w prawdziwe urządzenie science fiction. W wyniku kilku sztuczek Harbisson rzeczywiście wprowadził program komputerowy do swojego ciała i umieścił urządzenie w jego czaszce. Teraz jest odprowadzany z kości i wysyła drobne wibracje do błony bębenkowej. Dzięki temu niesamowitemu implantowi Harbisson stał się dość znaczącą osobą w historii cyborgizmu..

    Jeśli spojrzysz na zdjęcie w jego brytyjskim paszporcie, zobaczysz antenę opadającą na jego czoło. W rzeczywistości rząd brytyjski uznał to urządzenie za część swojego ciała, dzięki czemu urządzenie mogło być obecne na oficjalnym zdjęciu. Innymi słowy, Harbisson jest pierwszym prawnie uznanym cyborgiem na świecie..

    Oczywiście Neil nie spędza całego swojego czasu śpiewając piosenki przy akompaniamencie tęczy. Jest bardzo zajęty. Obecnie prowadzi Fundację Cyborg, grupę promującą biohacking i wspierającą prawa cyborga. Zajmuje się także nowymi wynalazkami - na przykład podobnym do ucha urządzeniem podobnym do oka, ale jakby „odwróconym”. Zamiast tłumaczyć kolory na dźwięki, przekształca dźwięki w kolory. Harbisson opracowuje także aplikację na Androida, aby inni ludzie mogli patrzeć na świat tak, jak on..

    Według Harbissona cyborgizm jest drogą do przyszłości. Wkrótce będziemy żyć w świecie pełnym ulepszonych ludzi i nie będzie to nikogo alarmować. „Teraz staje się normą posiadanie urządzeń technicznych lub implantów wewnątrz naszego ciała”, powiedział w wywiadzie dla CNN. „Myślę, że to wymaga czasu”..

    Podoba Ci się ten artykuł? Podziel się nim ze znajomymi - zrób repost!