Strona główna » Osobowości » Ciekawe fakty z życia Gogola

    Ciekawe fakty z życia Gogola


    Gogol czuł pasję do robótek ręcznych. Szaliki z dzianiny, sukienki z wyciętymi siostrami, tkane pasy, szyte chusty na lato.

    Pisarz uwielbiał miniaturowe wydania. Nie kochając ani nie znając matematyki, napisał encyklopedię matematyczną tylko dlatego, że został opublikowany w szesnastej części strony (10,5 × 7,5 cm).

    Gogol uwielbiał gotować i traktować swoich przyjaciół z pierogami i knedlami. Jednym z jego ulubionych napojów jest mleko kozie, które warzono w specjalny sposób, dodając rum. Ta mikstura, którą nazwał Nogul-Nogul, często śmiała się: „Gogol kocha Gogola-Nogula!”

    Pisarz szedł ulicami i alejkami, zwykle po lewej stronie, dlatego ciągle napotykał przechodniów.
    Gogol bardzo bał się burz. Według współczesnych zła pogoda działała na jego słabe nerwy.

    Był bardzo nieśmiały. Jak tylko pojawił się w firmie nieznajomy, Gogol zniknął z pokoju..

    Kiedy pisał, Gogol często zwijał kule białego chleba. Powiedział przyjaciołom, że pomaga mu rozwiązać najtrudniejsze zadania..

    Gogol zawsze miał w kieszeniach słodycze. Mieszkając w hotelu, nigdy nie pozwalał służącym zabrać cukru do herbaty, zebrał go, ukrył, a następnie skubał kawałki w pracy lub w rozmowie..

    Całe życie Gogola jest wciąż nierozwiązaną tajemnicą. Ścigał go mistyk, a po jego śmierci było więcej pytań niż odpowiedzi. Pozwalają spojrzeć na pracę swojego ulubionego pisarza z zupełnie innej strony, spróbować wyjaśnić pewne sprzeczności i niekonsekwencje i zobaczyć go nie jako idola, ale jako prostą, niesamowicie szczupłą i utalentowaną osobę..

    Nikołaj Wasiljewicz z pasją lubił wszystko, co przyszło mu do pola widzenia. Historia jego rodzinnej Ukrainy była dla niego jednym z jego ulubionych studiów i hobby. To właśnie te badania skłoniły go do napisania epickiej historii „Taras Bulba”. Po raz pierwszy opublikowano go w kolekcji „Mirgorod” w 1835 r., Jeden egzemplarz tego czasopisma Gogol osobiście przekazał panu Uvarovowi, ministrowi edukacji publicznej, w celu przedstawienia go cesarzowi Mikołajowi.

    W tej samej kolekcji wydrukowano najbardziej niesamowitą i mistyczną ze wszystkich prac Gogola - historię „Viy”. Sam pisarz twierdził, że „Wii” jest popularną tradycją, którą rzekomo usłyszał i zapisał, nie zmieniając w nim ani jednego słowa..

    Interesujące jest to, że ani krytycy literaccy, ani historycy, ani folkloryści, ani badacze nigdy nie byli w stanie znaleźć ani ustnych, ani, co więcej, pisemnych odniesień do ludowych legend lub baśni, które mogłyby nawet przypominać fabułę „Viya” . Wszystko to daje powód do rozważenia historii wyłącznie jako wytworu fantazji wielkiego mistyka i pisarza..

    Naukowcy życia i pracy Gogola są skłonni wierzyć, że nazwa „Viy” jest zespołem niezależnym od imienia właściciela piekła „Iron Nia”, który był bóstwem w ukraińskiej mitologii i słowem „Viyya”.

    Ani współcześni, ani potomkowie nie potrafią wyjaśnić, co stało się z Gogolem w ostatnich latach jego życia. Uważa się, że gdy Gogol odwiedził Rzym w 1839 r., Zaraził się malarią. Pomimo faktu, że z czasem choroba wciąż się cofała, jej konsekwencje były fatalne dla pisarza. Nie ile fizycznej mąki, ile komplikacji, które spowodowały, że Gogol miał ataki, omdlenia, ale, co najważniejsze, wizje, sprawiły, że jego wyzdrowienie było trudne i długotrwałe.

    Jesienią 1850 roku, będąc w Odessie, Nikołaj Wasiljewicz poczuł ulgę. Współcześni przypominają sobie, że powrócił do zwykłej żywotności i wigoru. Wrócił do Moskwy i wydawał się całkowicie zdrowy i wesoły. Gogol odczytał swoim przyjaciołom fragmenty z drugiego tomu Dead Souls i cieszył się, jakby był dzieckiem, widząc rozkosz i słuchając śmiechu publiczności. Ale gdy tylko zakończył drugi tom, wydawało mu się, że pustka i zagłada spadły na niego. Czuł strach przed śmiercią, tak jak kiedyś cierpiał jego ojciec..

    To, co wydarzyło się w nocy 12 lutego 1852 roku, nikt nie wie na pewno. Biografowie, dzięki wspólnym tytanicznym wysiłkom, próbowali dosłownie minutę przywrócić wydarzenia tamtej nocy, ale jest absolutnie pewne, że dopiero przed trzecią rano Gogol żarliwie modlił się. Potem wziął swoją teczkę, wyjął kilka kartek papieru i nakazał, aby wszystko, co zostało, zostało natychmiast spalone. Potem przeżegnał się i, wracając do łóżka, szlochał niekontrolowanie do rana. Tradycyjnie założono, że Gogol spalił drugi tom Dead Souls tamtej nocy, ale niektórzy biografowie i historycy są pewni, że jest to dalekie od prawdy, co jest mało prawdopodobne, ktoś się dowie.

    Współcześni eksperci w dziedzinie psychiatrii przeanalizowali tysiące dokumentów i doszli do bardzo wyraźnego wniosku, że Gogol nie ma zaburzeń psychicznych. Być może cierpiał na depresję, a jeśli zastosowałoby się do niego właściwe leczenie, wielki pisarz żyłby znacznie dłużej..