Wielka wojna australijczyków z emu
W 1932 roku gospodarka australijska zmagała się z poważnym kryzysem, przypominającym Wielki Kryzys w Stanach Zjednoczonych. Ceny pszenicy spadły, a rolnicy zmagali się z końcem. Potem rozpoczęła się inwazja emu. Po szlakach migracyjnych co roku ptaki trafiały na ziemie rolników..
Strusie były siłą, z którą należy się liczyć: zjadanie plonów i niszczenie płotów, niszczyły grunty rolne. Rolnicy wysłali delegację byłych żołnierzy z apelem do ministra obrony, aby dostarczył im karabiny maszynowe do walki z ptakami. Minister zgodził się i wysłał grupę żołnierzy do tych celów, stwierdzając, że strzelanie do strusi będzie dla nich „dobrym szkoleniem”..
„Wojna” miała się rozpocząć w październiku 1932 r. Pod dowództwem majora J.P. Mereditha. Towarzyszyli mu dwaj żołnierze uzbrojeni w armaty Lewisa i 10.000 rund amunicji. Ich celem było zebranie 100 skór emu - oczywiście nie bez pomocy rolników.
Początek „specjalnej operacji” nie został ustalony: musieliśmy zostać miesiąc z powodu ulewnych deszczów, które wystraszyły emu. Następnie wojsko spotkało około 50 strusi, które rolnicy próbowali wciągnąć w zasadzkę. Czy drużyna znowu zawiodła? emu podzielił się na małe grupy i uciekł, szybko znikając z pola widzenia. Żołnierze zdołali zestrzelić tylko część z nich..
4 listopada żołnierze leżeli w zasadzce w pobliżu miejscowej tamy, oczekując na przybycie ponad 1000 emu. Kiedy ptaki się zbliżyły, otworzyły ogień i zabiły 12 z nich ... ale wtedy pistolet maszynowy utknął.
Sfrustrowany porażką Meredith zmienił taktykę. Ruszył na południe, gdzie według pogłosek ptaki były bardziej stonowane. Ale nawet tam jego wysiłki poszły na marne. Emus zachowywał się jak prawdziwi partyzanci. Obserwatorzy armii powiedzieli: „Każde stado wydaje się mieć swojego przywódcę - dużego ptaka z czarnymi piórami o wysokości co najmniej sześciu stóp. Obserwuje resztę emu, która niszczy farmę i ostrzega ich o naszym podejściu”.
Trzymając się słomy, major zainstalował karabin maszynowy na ciężarówce i próbował dogonić strusie. Jednak dorośli mogą biegać z prędkością 50 km / h ze zdumiewającą zwrotnością. Ciężarówki tego czasu były dalekie od tego. Wojsko przypomniało sobie o swoich siłach, ale kilka dni później wymyślili bardziej skuteczny plan. W sumie zabili 986 emusów, używając 9860 rund amunicji. W związku z tym procent wydajności wynosił tylko 10%.
Ze względu na protesty środowiskowe rząd australijski zaprzestał tej operacji. Wygrały ptaki niszczycieli. Zaczęli walczyć z innymi metodami, które okazały się bardziej skuteczne..
Obecnie najpowszechniejszym sposobem ochrony gruntów rolnych przed emu jest konwencjonalne ogrodzenie..
Czy lubisz historię o przebiegłych ptakach? Podziel się z przyjaciółmi, zrób repost.!