Strona główna » Historia » Początek walki o wyspę Salamis

    Początek walki o wyspę Salamis

    Grecy, którzy mieszkali w Ionii na zachodnim wybrzeżu Azji (współczesna Turcja), byli podmiotami perskimi z połowy VI wieku pne, ponieważ Cyrus Wielki przeniósł zachodnie granice swojego nowego imperium z powrotem na wschodnie wybrzeże Morza Egejskiego. Rozkwitały i były źródłem rozwoju kulturalnego i intelektualnego, który miał wpłynąć na Złoty Wiek V wieku Grecji kontynentalnej, aw szczególności Aten..

    Władze perskie zezwalały podmiotom na utrzymanie lokalnych praktyk religijnych i instytucji politycznych, prawnych i rządowych. Jednak zobowiązania wobec ich ostatecznego właściciela, wielkiego króla, w formie daniny i poboru do wojska, a także często narzucanie rządów autokratycznych, miały potencjał zaakceptowania statusu, który ich zachodni krewni, którzy niedawno odkryli demokrację, byliby emocjonalnie scharakteryzowani jako niewolnictwo.

    Grecy nazywali Persów „barbarzyńcami”. Ogólnie rzecz biorąc, nie było to stosowane z lekceważeniem. To słowo odnosiło się do wszystkich, którzy nie byli Grekami. Persowie i kilka innych ras należących do ich imperium byli obcy. Ale nie uważano ich za dzikusów. Byli twardi i prości, dobrzy wojownicy i myśliwi, jeźdźcy i łucznicy, którzy wychowywali się, aby odnieść sukces w tych sprawach i zawsze mówić prawdę. Zajmuje się rolnictwem i kocha drzewa, ogrody i rzeki. Byli naturalnymi menedżerami i administratorami i mieli doskonałe systemy komunikacji..

    Ogromny luksus, który Grecy uważali za łagodność i nadmiar, podobał się tylko bardzo małej uprzywilejowanej elicie. Religia Persów, zaratusztrianizm, była bardziej rozwinięta niż Grecy i wpłynęła na rozwój innych religii w najbliższej przyszłości. Według ówczesnych standardów byli oni ogólnie uczciwymi i tolerancyjnymi władcami, nawet liberalnymi, dopóki absolutna władza Wielkiego Króla, sprawowana bezpośrednio przez jego przedstawicieli, była jednoznacznie akceptowalna. Wielu Greków uznało rządy perskie za najmniej straszne, a spośród setek miast, które stanowiły Helladę, tylko około trzydziestu aktywnie przeciwstawiało się wielkiej inwazji Persów w 480 i 479 pne. Romantyczna wizja całego narodu greckiego heroicznie broniącego wolności jest mityczna.

    Tyrania, monarchiczna reguła ustanowiona niekonstytucyjnymi środkami, była szeroko rozpowszechniona w greckim świecie szóstego wieku. Państwa-miasta (polis) mogą być zadowolone i rozwijać się pod tyranią, tak jak Ateny Pisistrate od 546 pne. i ze swoim synem Hipisem, na początku jego panowania, od 527 pne Ale byli źli tyrani, którzy nadużyli swojej mocy. Tyryjskie rządy wspierane przez zewnętrzną siłę, zwłaszcza jeśli ta moc idzie prosto z tronu na setki kilometrów, jest podwójną sprzecznością z powstającymi demokratycznymi koncepcjami wolności, samorządem bez zewnętrznych ograniczeń i autonomii, odpowiedzialnością państwa za przyjmowanie i wdrażanie własnych praw.

    Jońscy Grecy zwrócili się do Spartan o pomoc militarną przeciwko Persom w 546 rpne, kiedy to rozpoczęli powstanie w Lydii, królestwie Krezusa. Spartanie odmówili praktycznej pomocy, ale mając dość rozdęty pogląd o ich globalnym wpływie, wysłali ambasadora, by ostrzec perskiego króla Cyrusa, by nie krzywdził żadnego greckiego miasta. Nie był pod wrażeniem, pytając, kim są ci ludzie i grożąc, że dadzą im powód do zmartwień o swój dobytek..

    Cztery dekady później Ateny miały równie niekorzystne spotkanie z mocą perskiego cesarza. Ateńczycy postanowili zawrzeć sojusz ze wschodnim supermocarstwem w celu przeciwdziałania zagrożeniu wspieranemu przez Spartan, by obalić ich niedawną demokratyczną rewolucję i przywrócić Gippię. Artafern, satrap Lydii, odpowiedzialny za zachodnią prowincję cesarską, w skład której wchodziła Ionia, uprzejmie przyjął ambasadę ateńską i, podobnie jak Cyrus i Spartanie, zapytał, kim są i skąd pochodzą. Zgodził się jednak, że Persja byłaby ich sprzymierzeńcem, pod warunkiem, że „dali ziemię i wodę” Dariuszowi, następcy Cyrusa. Ambasadorzy zgodzili się, nie traktując poważnie tego obcego rytuału, a może nie osobiście wiedząc, że dla Persów symbolizował on nie traktat o sojuszu, ale poddanie się.

    W 504 rpne Spartanie podjęli kolejną próbę zmiany reżimu w Atenach. Zwrócili Hippię i próbowali stworzyć sojusz Peloponezów, aby zmniejszyć moc Aten. Jednak wbrew temu planowi, „odebranie obywatelom prawa do udziału w rządzeniu i odzyskanie tyranii” zostało ostro powitane przez wiele miast kierowanych przez Korynt - kolejną wielką potęgę - i Spartanie musieli go porzucić.

    Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij, aby udostępnić znajomym.!