Strona główna » Historia » Masowe wymieranie ludzi w historii

    Masowe wymieranie ludzi w historii

    W tej historii nie ma przykładu, jak ludzie masowo znikali. Niektórzy uważają, że to prawdziwy mistyk, ktoś szuka bardziej racjonalnej odpowiedzi, ale wiele przypadków pozostaje tajemnicą.

    Incydent na jeziorze Angikuni

    Hunter Joe Labelle szukał miejsca do spania w pobliżu jeziora Angikuni (Kanada). Mężczyzna natrafił na ogień, ale nie było wokół niego śladów. Nieco później zobaczył małą wioskę, ale nigdzie jej mieszkańców nie było..

    Następnie wytwórnia postanowiła wejść do jednej z chat. Zawierała całą własność właścicieli, w tym nietknięte zapasy żywności. Pewien mężczyzna powiedział policji o swoim odkryciu i cały oddział został wysłany do wioski..

    Po drodze policja zatrzymała się na noc w Armand Laurent. Opowiedział im o latającym obiekcie, który był widziany na niebie kilka dni przed incydentem. Według mężczyzny zmierzał w stronę jeziora..

    Kiedy policja przybyła do wioski, nikogo też nie znaleźli. Po obejrzeniu cmentarza policja zobaczyła, że ​​groby zostały wykopane, a ciała zniknęły. Sprawa ta nie została rozwiązana do dnia dzisiejszego, chociaż dochodzenie rozpoczęto w 1930 roku.

    Roanoke z kolonii

    Kolonia znajdowała się na terytorium Karoliny Północnej. Szef kolonii, John White, wrócił z podróży służbowej i zdał sobie sprawę, że nikogo nie ma w pobliżu.

    Gubernator uznał, że wieśniacy byli ofiarami chorwackiego plemienia mieszkającego w pobliżu. Była też wersja, w której długa nieobecność gubernatora zmusiła ludzi do powrotu do Europy. Ponieważ nigdzie nie znaleziono ludzi, władze uznały, że zmarły podczas przekraczania Atlantyku.

    „Cyclops” USA

    W lutym 1918 r. Wyjechał z brazylijskiego portu. 3 marca do kraju dotarła wiadomość, że statek stacjonował u wybrzeży Barbadosu. Potem statek zniknął z radaru. Na pokładzie „Cyclops” było 300 osób. Statek nie zasygnalizował żadnego wraku. Uważa się, że tego statku brakowało w Trójkącie Bermudzkim.

    Wioska Hoer Verde

    Zimą 1923 r. Wszyscy mieszkańcy wioski Hoer Verde zniknęli z dnia na dzień. Pustą wioskę znaleźli mieszkańcy, którzy wrócili z miasta. Dzwoniła lokalna policja. W miejscu zniknięcia nie znaleziono nic podejrzanego. Jednakże na tablicy w miejscowej szkole pozostawiono notatkę: „Nie ma zbawienia!”.

    Statek widmo z Australii

    Wiadomość o tym tajemniczym zniknięciu zagrzmiała w 2007 roku. W tej historii pojawiają się tylko 3 osoby. Helikopter odkrył Kaz II w pobliżu Queensland. Po kontroli okazało się, że na statku nie było nikogo. W tym samym czasie na pokładzie leżał stół, jakby załoga miała zjeść lunch. Silnik statku nie został wyłączony, ale laptop działał, rzeczy osobiste załogi były na pokładzie statku, a kamizelki ratunkowe były nieujawnione.

    „Nina”

    Ten statek zaginął w 2013 roku. Właścicielem był David Daily. Chciał przenieść statek z Zelandii do Newcastle, ale nie dotarł do miejsca docelowego. Kilka dni później władze kontynentu zorganizowały poszukiwania, ale wszystkie próby znalezienia statku zakończyły się niepowodzeniem..

    Sprawa Dalgio

    Wydarzenia te miały miejsce w lipcu 1965 r. W mieście Göteborg (Szwecja). Trzech zaginionych młodych mężczyzn było przyjaciółmi. Ostatnio widziano ich rano 29 lipca, kiedy wyjeżdżali z miasta niebieskim Volvo. Raporty o stracie zaczęły pochodzić od ich krewnych..

    Żadne z nich nie posiadało prawa jazdy i zakładano, że ktoś jeździł samochodem bez pozwolenia. Tego samego dnia inny człowiek zniknął, Hübner Lundqvist. Pojechał do miasta Lesikil, skąd wysłał rodzinie pocztówkę, że dobrze mu idzie. Naoczni świadkowie powiedzieli, że Lundquist był także w niebieskim Volvo. Ta sprawa pozostała nierozwiązana..

    Podoba Ci się ten artykuł? Następnie udostępnij go znajomym w sieciach społecznościowych.!