Strona główna » Art » Wieczne książki, które mogą złamać mózg

    Wieczne książki, które mogą złamać mózg

    Pisarze są takimi wizjonerami, którzy decydują się dzielić swoimi przemyśleniami i pomysłami. Nawet jeśli pisali w formacie socrealizmu. A czytelnicy powinni starać się zrozumieć, co wymyślił oryginalny umysł autora. Wydaje się to być proste i akceptujemy podobną grę. Problemy zaczynają się, gdy autor jest geniuszem, a czytelnik wcześniej przetestował tylko alfabet i paszport. (Żart). Niektóre z prezentowanych książek mogą złamać nawet doktoraty z filologii lub filozofii..

    David Wallace „The Endless Joke”

    Tysiące stron krajowego czytelnika strasznie się boją (o Leonie Tołstoiu będzie niżej). David Wallace próbował powtórzyć wyczyn Jamesa Joyce'a na poziomie fabuły. Czytelnik czeka więc na ponad 200 znaków, alternatywne linie czasu, które będą się przecinać, nie chronologiczny porządek wykresu. 390 przypisów ma własne przypisy, i nadal będą, a więc mogą być bez końca. Zaleca się osobne znalezienie chronologii książki i opisu postaci. Nawiasem mówiąc, praca wyszła bardzo zabawnie, jeśli okaże się, że nie utopiła się w znaczeniach.

    Gabriel Garcia Marquez „Sto lat samotności”

    Siedem pokoleń, które są tutaj opisane, prawdopodobnie pobiorą rekord liczby postaci w jednej powieści. W tym przypadku krzyżują się linie fabularne i czasowe, a połowa mężczyzn nosi imię Aureliano. I staraj się nie mylić, jeśli magiczna rzeczywistość nakłada się na realistyczną historię..

    Lew Tołstoj „Wojna i pokój”

    Uczniowie i studenci zawsze dzielili się z tymi, którzy czytali powieść i rzucali wszystko z wyjątkiem obowiązkowych fragmentów. Cztery tomy wydania klasycznego mogą być chronione przed chuliganami. Ale poważnie, jest to naprawdę interesująca epopeja, która oddaje zarówno działania militarne, jak i osobiste tragedie różnych warstw społeczeństwa..

    Thomas Pynchon „Rainbow of”

    Fantastyka naukowa jest również trudna. W tej pracy istnieje miejsce i wymieranie gatunków oraz mechanika kwantowa. Wydaje się, że autor próbował skompresować kilka tysięcy stron tekstu do standardowej książki (600-700 stron). Wypełnianie zmysłów jest tak gęste, że czytelnik jest zmuszony do ciągłego przeszukiwania sieci w poszukiwaniu cytatów, aluzji i wskazówek, które są liczne.

    Lista mogłaby zawierać Jamesa Joyce'a „Ulyssesa” lub Dmitrija Galkovsky'ego „Endless Deadlock”. Tylko po to, by przynajmniej spróbować je opisać, wymagane będzie ponad sto stron. Przy okazji, te dwie prace są niezwykle trudne do odczytania bez specjalnej karty..

    Podoba Ci się ten artykuł? Podziel się z przyjaciółmi - zrób repost!