Strona główna » Zapasy » Big Berta to najdziwniejsza broń w historii

    Big Berta to najdziwniejsza broń w historii

    Fabryka Kruppa dostarczyła większość innowacyjnych broni wojskom niemieckim. Podczas pierwszej wojny światowej kilka dział tego typu działało dobrze na polach Francji i Belgii. „Big Bertha” - prawie jedyny przykład udanej budowy kolosalnej broni, pozostającej w historii jako najdziwniejsza i jedna z najbardziej niebezpiecznych broni. 

    • Główny cel

      Ten moździerz był potrzebny do zniszczenia najsilniejszych fortyfikacji. Generalnie stworzono dwa typy „Big Bertha”: półstacjonarne (typ Gamma) i holowane (typ M), o masie odpowiednio 140 i 42 ton. W sumie zwolniono dziewięć moździerzy tej klasy i tylko cztery z nich zostały holowane..

    • Niszcząca moc

      Inżynierowie potrzebowali około 12 godzin na zmontowanie Big Bert M Type. Ale tym razem opłaciło się hojnie niszczycielską siłą pocisków pistoletu. Ciężkie pociski typu M miały masę 810 kg i przelatywały na dystansie 9 kilometrów. Zastosowano trzy rodzaje ładunków: wybuchowe, fragmentacyjne i przebijające pancerz - każdy z nich był w stanie po prostu zniszczyć obrońców samej fortyfikowanej struktury..

    • Doświadczenie Pierwszego Świata

      Big Bertha doskonale pokazała się na marginesie pierwszej wojny światowej. Francuskie i belgijskie fortece nie mogły się przeciwstawić tej niszczycielskiej sile. Niemieccy oficerowie postawili nawet na to, jak długo będzie trwał dany fort: rzadko garnizon wytrzymywał więcej niż jeden dzień ciągłego ostrzału.

    • Gdzie walczyłeś?

      Ale ten kolosalny moździerz po prostu nie mógł stać się bronią masową, za dużo pieniędzy trzeba było wydać na wyprodukowanie jednej kopii. 9 Big Bert wziął udział w zdobyciu Liege (sierpień 1914), bitwie pod Verdun (zima 1916) i ataku twierdzy Osovec (luty 1915).

    • Koniec Big Bertha

      Pod koniec pierwszej wojny światowej stało się jasne, że czas Big Berthy bezpowrotnie minął. Monolityczny beton zbrojony nowoczesnych fortyfikacji był zbyt twardy dla masywnych skorup niemieckiego kolosa. Ponadto pnie Type M szybko się zużywały, a ich wymiana była bardzo droga. Zgodnie z postanowieniami Traktatu Wersalskiego wszystkie Wielkie Berthy zostały zniszczone - dwie zachowane kopie zostały wysłane do USA, gdzie w połowie lat 50. udały się do wytopu.