Strona główna » Miasta i kraje » Russian Post nie przestaje zadziwiać rekordami dotyczącymi dostawy paczek

    Russian Post nie przestaje zadziwiać rekordami dotyczącymi dostawy paczek


    Tym razem ładunek z Ukrainy do Rosji poszedł i wydaje się, że naprawdę poruszył się na własnych nogach - 48 dni.

    Jak informowaliśmy na stronie internetowej habrahabr, aktywiści udali się na interesujący eksperyment, aby sprawdzić ważność roszczeń do rosyjskiej poczty. W tym celu młodzi ludzie wysłali telefon komórkowy wyposażony w specjalny system nawigacji.

    Urządzenie trafiło do sieci 2 razy dziennie i zgłosiło swoją lokalizację. Poziom naładowania baterii wystarczyłby na cały świat - telefon może działać przez 8 miesięcy bez zasilania. Miejsce docelowe - Moskwa.

    Podróż zaczęła się na Ukrainie, telefon został przewieziony samolotem do Moskwy. Następnie telefon komórkowy wyrusza w podróż pociągiem po miastach Rosji. Wędrowiec odwiedził Włodzimierza, odwiedził wiele przedmieść i małych miasteczek, po czym bezpiecznie pojechał do Nowosybirska.

    Tam telefon komórkowy zatrzymał się na 29 dni! Przez cały ten czas eksperymentatorzy wierzyli i mieli nadzieję, że stanowisko Rosji nie zawiedzie i paczka dotrze do adresata..

    Po 5 dniach podróżny mobilny dotarł do Moskwy. Oto listonosz, najwyraźniej przez całe 8 dni szukałem właściwego adresu. Telefon dotarł do właściciela 48 dnia.

    Jak wyjaśnił eksperymentatorom na poczcie, zwyczaje są odpowiedzialne za wszystko. „Dzięki” nowym zmianom wynikającym z dużego przepływu paczki są najpierw wysyłane do odprawy celnej w małych miastach i dopiero potem wracają do Moskwy.

    Działacze liczyli: telefon spędził 48 dni na drodze i przejechał ponad 7000 kilometrów. Chociaż w rzeczywistości odległość jest kilka razy mniejsza - 1700 km.

    Ale jak się okazało - 48 dni nie jest jeszcze rekordem! Będzie więcej! Pracownik naszej redakcji Svetlana wysłał kartkę z życzeniami do przyjaciół w Chinach. Po drodze pocztówka została 90 dni! Ogólnie rzecz biorąc, potwierdziła swoim przykładem dobrze znane wyrażenie: „chodzi o Chiny”.

    Poprzedni artykuł
    Honorowy ssak